Reklama
Rozwiń
Reklama

Autokryzys dotarł do Polski

Spadek sprzedaży samochodów o 3 proc. W maju dilerzy znaleźli chętnych na 25,3 tysiąca pojazdów

Publikacja: 06.06.2009 04:21

Maj przyniósł najniższą w tym roku sprzedaż. Spośród 43 zrzeszonych w Polskim Związku Przemysłu Moto

Maj przyniósł najniższą w tym roku sprzedaż. Spośród 43 zrzeszonych w Polskim Związku Przemysłu Motoryzacyjnego marek na plusie w tym roku jest zaledwie 16. Rekordzistą jest Mitsubishi (+122 proc., do 3,5 tys. aut w okresie styczeń – maj).

Foto: Rzeczpospolita

Niemieckie dopłaty do złomowania starych samochodów i wymiany na nowe, których konsekwencją są wizyty naszych zachodnich sąsiadów u polskich dilerów, już nie wystarczają, by ratować rynek. Pierwszy raz od stycznia sprzedaż w krajowych salonach była na minusie.

– Żeby ocenić prawdziwy stan rynku, trzeba odliczyć przynajmniej 6 tys. samochodów, które trafiły do zagranicznych klientów – przypomina Wojciech Halarewicz, dyrektor zarządzający polskiego oddziału Mazdy. – Jesteśmy zatem realnie poniżej poziomu 20 tys. aut miesięcznie. A to już recesja.

Sprzedaż poniżej poziomu 20 tys. sztuk ostatni raz notowana była w Polsce jesienią 2006 r. A zatem w czasach najgłębszego spadku naszego rynku, kiedy rocznie nabywców nie znalazło nawet 240 tys. sztuk.

Co prawda po pięciu miesiącach roku rynek jest jeszcze na plusie, ale już tylko o nieco ponad pół proc. w porównaniu z okresem styczeń – maj 2008. I już w tym miesiącu sytuacja może się zmienić. Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar, podkreśla, że liczba aut kupowanych przez klientów instytucjonalnych spadła w ostatnich miesiącach o niemal jedną trzecią. Jeszcze rok temu udział firm w całym rynku sięgał niemal 45 proc. Teraz jest to 37,5 proc. – A co siódme auto zarejestrowane w tym roku na firmę zostało zakupione na potrzeby producenta, oficjalnego importera lub dilera.

Ten rok przynosi zmianę w zestawieniu najpopularniejszych marek. Ubiegłorocznego lidera (w okresie styczeń – maj), czyli Toyotę, zastąpiła Skoda. Sprzedaż czeskiej marki cały czas rośnie o ponad 12 proc. Drugi jest z kolei Fiat (trzeci rok temu). Dopiero na trzeciej pozycji jest w tym roku Toyota, notująca niemal 20-proc. spadek sprzedaży.

Reklama
Reklama

Szef Samaru ocenia, że tegoroczna sprzedaż aut nie osiągnie poziomu 300 tys. sztuk. W 2008 r. było to ponad 320 tys.

Niemieckie dopłaty do złomowania starych samochodów i wymiany na nowe, których konsekwencją są wizyty naszych zachodnich sąsiadów u polskich dilerów, już nie wystarczają, by ratować rynek. Pierwszy raz od stycznia sprzedaż w krajowych salonach była na minusie.

– Żeby ocenić prawdziwy stan rynku, trzeba odliczyć przynajmniej 6 tys. samochodów, które trafiły do zagranicznych klientów – przypomina Wojciech Halarewicz, dyrektor zarządzający polskiego oddziału Mazdy. – Jesteśmy zatem realnie poniżej poziomu 20 tys. aut miesięcznie. A to już recesja.

Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama