Finansiści twierdzą, że irlandzki AIB może być zmuszony sprzedać pakiet kontrolny akcji Banku Zachodniego WBK. – Jeśliby do tego doszło, nie wykluczyłbym zarekomendowania ich zakupu Deutsche Bankowi – mówi Marek Kulczycki, prezes Deutsche Bank PBC. – Dla każdego banku planującego ekspansję przejęcie takiej instytucji oznaczałoby kupienie części rynku oraz portfela klientów – wyjaśnia. – Nasz rynek jest na tyle atrakcyjny, że zachęcałbym Deutsche Bank do zwiększenia w nim udziału.
Jednak od razu dodaje, że kierowana przez niego spółka od lat rozwija się w tzw. sposób organiczny, czyli bez uczestniczenia w fuzjach i przejęciach. – Nadal chcemy realizować ten model – mówi Kulczycki. W Polsce działają dwa banki należące do niemieckiej grupy. DB Polska obsługuje duże firmy, a DB PBC małe i średnie oraz klientów indywidualnych. Połączenie tych instytucji wydaje się przesądzone, ale od lat właściciel nie może podjąć decyzji. – Kiedyś to się na pewno stanie. Kiedy? Nie wiem. Nie ma konkretnego bodźca ku temu – wyjaśnia Marek Kulczycki. – Połączenie obu banków nie doprowadzi do znacznej synergii kosztów, nie miałoby też istotnego wpływu na poprawę wyników nowej instytucji.
Pierwszy kwartał tego roku DB PBC zakończył na minusie, po czterech miesiącach spółka chwaliła się już zyskiem. – Ten rok powinniśmy zakończyć na plusie – przekonuje prezes Kulczycki. – Jednak dla instytucji będącej w fazie rozwoju nie zysk jest najważniejszy. Ważna jest dynamika wzrostu podstawowych wskaźników.
Zarząd banku nie planuje zwolnień grupowych, wręcz przeciwnie – zwiększa zatrudnienie. DB PBC potrzebuje pracowników do swoich nowych placówek. Te, których budowa rozpoczęła się jeszcze w ubiegłym roku, są kończone. W kolejne bank na razie nie inwestuje.
DB PBC – w przeciwieństwie do konkurencji – nie skarży się na słabą sprzedaż kredytów hipotecznych. Wręcz przeciwnie. Hitem jest kredyt mieszkaniowy w euro. – Pożyczamy pieniądze tym, którzy faktycznie potrzebują mieszkania, a nie kupują je na wynajem – mówi Kulczycki.