Wykorzystanie biopaliw jest niższe niż obowiązkowy cel w tym roku – 4,6 proc. wartości energetycznej paliw na rynku. – Z naszych szacunkowych danych za pierwszy kwartał wynika, że realizacja celu wyniosła 3,94 proc. – mówi Agnieszka Głośniewska, specjalista Urzędu Regulacji Energetyki.
Za niezrealizowanie rządowego celu (tzw. NCW) firmom grożą ogromne kary. Jeśli tendencja z pierwszego kwartału zostanie utrzymana przez cały rok, Lotos zapłaciłby ok.
420 mln zł za zbyt niską sprzedaż biopaliw, a PKN Orlen – ponad 1 mld zł. Dlatego koncerny chcą jak najszybszej nowelizacji ustawy o biopaliwach, a resort gospodarki już rozpoczął nad nią prace.
Zdaniem branży ustalony na ten rok pułap sprzedaży biopaliw jest zbyt wysoki i nierealny do osiągnięcia. Koncerny naftowe musiałyby dodawać do benzyny i oleju napędowego prawie 7 proc. biokomponentów, a zgodnie z prawem można dodawać tylko do 5 proc.
– Według posiadanych danych w pierwszym kwartale żadnej dużej firmie na polskim rynku nie udało się spełnić wyznaczonego przez rząd celu. Nie widzimy szansy, by zmieniło się to do końca roku, chyba że w trybie pilnym ulegną zmianie ustawa i rozporządzenia dotyczące jakości paliw – ocenia Leszek Wieciech, dyrektor Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.