Według danych o sprzedaży największych producentów AGD zebranych przez branżową organizację CECED rynek dużego sprzętu do końca czerwca zyskał w ujęciu wartościowym 5 proc., do 1,7 mld zł. Jednak to głównie efekt tegorocznych podwyżek cen sprzętu związanych ze wzrostem kosztów surowców oraz znacznego osłabienia złotówki, ważnego zwłaszcza dla importerów. Sprzęt zdrożał więc średnio o co najmniej kilka procent, jednak niektóre firmy podnosiły ceny nawet o ponad 10 proc.
– Dane o niektórych segmentach rynku są bardzo zaskakujące, po raz pierwszy np. spadła sprzedaż lodówek do zabudowy, choć tego typu sprzęt ostatnio sprzedawał się najlepiej – mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska.
Do czerwca cały sektor sprzętu do zabudowy zyskał niemal 20 proc., w przypadku zmywarek nawet 25 proc. (modele wolno stojące sprzedawały się o 15 proc. lepiej niż przed rokiem). Znacząco, bo o 10 proc., spadła sprzedaż kuchni, mniejsze niż w ubiegłym roku było też zainteresowanie pralkami.
Biorąc to wszystko pod uwagę, wartościowy wzrost rynku nie daje powodów do optymizmu. Słabe były bowiem już pierwsze miesiące roku, co otwarcie przyznają sami producenci.
Trudno też oczekiwać poprawy w miesiącach letnich, ponieważ tradycyjnie nie jest to – poza lodówkami – dobry okres na tego typu zakupy.