[b]Rz: Zdążymy przygotować lotniska na Euro 2012?
Tadeusz Jarmuziewicz:[/b] Niechcący wokół Euro w Polsce powstała nowa religia. Polska gospodarka i infrastruktura teraz i po 2012 roku jest najważniejsza. Ważne są inwestycje, które służyć będą przede wszystkim społeczeństwu i gospodarce. Nie wydajemy pieniędzy wyłącznie na Euro. Organizacja mistrzostw jest dla nas dodatkową motywacją do stworzenia nowoczesnej infrastruktury. Jeśli chodzi o samo Euro 2012, to wyzwaniem będzie organizacja transportu przez dwa tygodnie mistrzostw.
[b]Trwa przekazywanie powojskowych lotnisk gminom. Nie idzie chyba najlepiej? [/b]
Teraz wszystko przebiega sprawnie. W siedmiu przypadkach już wystąpiliśmy do Ministerstwa Skarbu Państwa o przekazanie gruntów. Niejednokrotnie składane dokumenty były albo błędne, albo niekompletne. Założyliśmy, że nie odrzucimy żadnego z wniosków, więc przy współpracy z departamentem lotnictwa były one poprawiane. Stąd opóźnienia.
[b]W sumie do Ministerstwa Infrastruktury trafiło 18 wniosków o przekazanie lotnisk.[/b]