– To jakaś bzdura – mówi ”Rz” wzburzony właściciel firmy szkoleniowej. – Mój wniosek odpadł, ponieważ założyłem, że na kurs dla murarzy przyjdą sami mężczyźni. Bo skąd mam wziąć zainteresowane kobiety? Przyprowadzić na siłę? – pyta.
– Obecne wymagania związane z równością płci oznaczają sztuczne pisanie projektów – dodaje Paweł Węcławik z Faber Consulting. – A potem kłopoty z dotarciem do grupy docelowej – mówi.
Z programu ”Kapitał ludzki” finansowane są m.in. szkolenia pracowników, doradztwo, projekty eudkacyjne czy aktywizacja zawodowa bezrobotnych i niepełnosprawnych. Problem ze spełnieniem zasady równości płci w tym programie mają wszyscy ubiegający się o dotacje: firmy prywatne, organizacje pozarządowe, uczelnie i samorządy. We wrześniu kwestie te były podnoszone na posiedzeniu zespołu ds. uproszczeń w funduszach jako bariera dostępu. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie ma specjalnych statystyk, które pokazywałyby, ile wniosków zostało odrzuconych ze względu na problem równości. Wiadomo jedynie, że obecnie ok. 41 proc. aplikacji (ok. 24 tys.) jest odrzuconych na etapie oceny merytorycznej, na koniec 2008 r. było to raptem 22 proc.
– Większość tego wzrostu to efekt wprowadzenia bardziej rygorystycznego podejścia do zasady równości – nie ma wątpliwości Marzena Chmielewska, ekspert PKPP Lewiatan. – U nas z tego powodu odpada ok. 60 proc. wniosków – mówi ”Rz” Anna Cekiera ze śląskiego urzędu marszałkowskiego. Dodaje, że jeden z konkursów (z zakresu edukacji) trzeba będzie powtórzyć – wymaganiom równości nie sprostało tak dużo projektów, że w tegorocznym budżecie na ten cel zostało jeszcze sporo pieniędzy.
Skąd problem? W I połowie roku resort rozwoju postanowił ostrzej weryfikować, czy beneficjenci spełniają tzw. zasadę horyzontalną, czyli przede wszystkim zasadę równości płci.