Październik okazał się jak dotąd najlepszym w tym roku miesiącem dla producentów samochodów osobowych. Pierwszy raz produkcja przekroczyła 80 tys. sztuk. Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar w ubiegłym miesiącu wyjechało z fabryk 80 141 aut. To ponad 5 tys. więcej niż we wrześniu. W dodatku po raz pierwszy branża motoryzacyjna notuje wzrost miesięcznej produkcji w ujęciu rok do roku i to od razu pokaźny - o prawie 17 proc. Dane sumujące dziesięć miesięcy nie są już tak optymistyczne: taśmy montażowe opuściło 671,7 tys. sztuk, czyli o ponad 11 proc. mniej niż pomiędzy styczniem a październikiem 2008 roku. Mniejsza w porównaniu z ubiegłym rokiem (o prawie 17 proc.) jest także łączna produkcja aut osobowych i dostawczych.
Powody do zadowolenia ma na pewno Fiat. W ciągu dziesięciu miesięcy wyprodukował ponad 490 tys. samochodów, o jedną czwartą więcej niż przed rokiem. Na drugim miejscu w rankingu producentów znalazł się Opel Polska - 76,7 tys., a na trzecim Volkswagen - 71 tys. Martwić może sytuacja żerańskiej FSO: od początku roku wyjechało z niej tylko 33,5 tys. samochodów, o trzy czwarte mniej niż w rok temu.
Czy październikowy wzrost produkcji zapowiada stałą poprawę w branży motoryzacyjnej? Niekoniecznie. Produkcję samochodów w Polsce nakręcały europejskie programy dopłat za złomowanie starych aut, które już się kończą. Według szefa zrzeszającego producentów Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakuba Farysia produkcja wkrótce zacznie się zmniejszać.
- Mam nadzieję, że nie będzie to duży spadek - mówi Faryś. Co na to producenci? - Na razie mamy zamówienia. Stale rozszerzamy eksport, więc jeżeli na którymś rynku sprzedaż spadnie, będziemy odbijać sobie na innym - przekonuje Bogusław Cieślar z Fiat Auto Poland.