Niemal połowa Polaków na zorganizowanie świąt przeznaczy 200 – 500 zł – wynika z sondażu GfK Polonia przeprowadzonego dla "Rz". W ubiegłym roku wydanie takiej kwoty deklarowało jedynie 37 proc. ankietowanych. Z kolei na prezenty ponad połowa z nas przeznaczy od 100 do 500 zł.
Zawirowania w gospodarce i wzrost bezrobocia nie zniechęcają nas do świątecznych zakupów. Tylko co czwarty ankietowany deklaruje, że jego wydatki będą niższe niż przed rokiem. – Święta i prezenty to tak silna tradycja, że Polacy z nich nie zrezygnują. Nawet jeśli boją się o pracę albo ich wynagrodzenia spadły, to prezenty kupią kosztem innych wydatków, zwłaszcza na dobra trwałego użytku czy wakacje – mówi prof. Witold Orłowski, główny ekonomista PricewaterhouseCoopers.
Wyniki badań potwierdza raport Deloitte, zapowiadający, że w tym roku Polacy wydadzą na święta o 1,6 proc. więcej niż przed rokiem – 375 euro na gospodarstwo domowe. Jesteśmy zresztą jednym z nielicznych krajów w Europie, w którym one nie spadną. Najgorzej jest w Irlandii (22,4 proc. mniej niż w 2008 r.) i Wielkiej Brytanii (17,4 proc. mniej).
Na świąteczny sezon szykują się handlowcy. Najpopularniejsze prezenty to kosmetyki, które chce kupić co drugi Polak, poza tym słodycze, zabawki, ubrania i książki. – Perfumy to zawsze dobry prezent, dlatego w tym roku wprowadzimy jeszcze więcej specjalnych zestawów niż rok temu – mówi Eliza Panek z Rossmanna.
Zakupy prezentów świątecznych z każdym rokiem zaczynają się coraz wcześniej. – W listopadzie liczba zamówień w naszym sklepie internetowym w porównaniu z 2008 r. wzrosła o ponad 60 proc. To także efekt promocji – wcześniejsze zamówienie pozwala zaoszczędzić do 15 proc. – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku.