Lockheed Martin kusi Indie swymi F-16

Lockheed Martin uważa, że proponowana montownia jego myśliwców F-16 w Indiach, aby wygrać przetarg mogłaby wyeksportować ponad 200 samolotów za ponad 20 mld dolarów.

Aktualizacja: 22.01.2019 12:23 Publikacja: 22.01.2019 12:20

Polski F-16

Polski F-16

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Amerykański koncern wojskowy konkuruje z F/A-18 Boeinga, Gripenami Saaba, Rafale Dassault Aviation, Typhoonami Eurofightera i rosyjskimi myśliwcami o kontrakt na dostawę dla indyjskiego lotnictwa wojskowego 114 samolotów bojowych o wartości ponad 15 mld dolarów. 

Amerykanie zaproponowali przeniesienie linii produkcyjnej F-16 ze Stanów do Indii, co byłoby największym wsparciem programu „Make in India” premiera Narendry Modi w tworzeniu przemysłowej bazy sprzętu wojskowego i zapewnienia pracy tysiącom młodych ludzi zwiększających co miesiąc rynek pracy.

Wiceprezes Lockheeda ds. strategii i prowadzenia interesów, Vivek Lall powiedział agencji Reutera, że Indie stałyby się jedynym światowym ośrodkiem produkcji F-16 spełniającym wymogi sił zbrojnych Indii i również rynków zagranicznych. — Oceniamy obecny popyt poza Indiami na ponad 200 samolotów. Wartość tych początkowych programów zakupu przekroczyłaby 20 mld dolarów — powiedział. Poinformował, że Bahrajn i Słowacja wybrały F-16 proponowane Indiom. — Prowadzimy rozmowy z Bułgarią, kilkoma innymi krajami 10 krajami. To swego rodzaju odrodzenie F-16 — dodał.

Resort obrony Indii powinien za kilka miesięcy wyrazić swe zainteresowanie, a następnie wystąpić o propozycje w długiej, wyczerpującej procedurze o kontrakt dla lotnictwa wojskowego. Hindusi mówią, że potrzebują 42 eskadr myśliwców. ok. 750 samolotów, do obrony przed dwustronnym atakiem Chin i Pakistanu. Mając stare rosyjskie MiG-21, używane od lat 60, i zbliżające się do „emerytury” mogą mieć tylko 22 eskadry do 2032 r.

Lall powiedział, że plan przeniesienia zakładu produkcji F-16 początkowo przewidzianego w Fort Worth w Teksasie nie zaszkodzi decyzji Donalda Trumpa o sprowadzaniu produkcji do Ameryki. Zakład w Teksasie jest wykorzystywany do produkowania myśliwca F-35 Joint Strike Fighter piątej generacji, na który przechodzi US Air Force. Zdaniem Lalla, w Stanach będzie jeszcze dużo do zrobienia, nawet jeśli produkcja F-16 trafi do Indii, a programy Trumpa i Modiego nie są sprzeczne. — Moim zdaniem uzupełniają się — uważa.

Lockheed wybrał na indyjskiego partnera firmę Tata Advanced Systems, w 2018 r. ogłosił, że ich spółka j. v. będzie produkować w Indiach skrzydła samolotów niezależnie od tego, kto wygra przetarg.

Amerykański koncern wojskowy konkuruje z F/A-18 Boeinga, Gripenami Saaba, Rafale Dassault Aviation, Typhoonami Eurofightera i rosyjskimi myśliwcami o kontrakt na dostawę dla indyjskiego lotnictwa wojskowego 114 samolotów bojowych o wartości ponad 15 mld dolarów. 

Amerykanie zaproponowali przeniesienie linii produkcyjnej F-16 ze Stanów do Indii, co byłoby największym wsparciem programu „Make in India” premiera Narendry Modi w tworzeniu przemysłowej bazy sprzętu wojskowego i zapewnienia pracy tysiącom młodych ludzi zwiększających co miesiąc rynek pracy.

Biznes
Polska firma chce dostarczać e-doręczenia w całej Europie. Zawarła ważny sojusz
Materiał Promocyjny
Karta kredytowa to wygodny sposób na sfinansowanie niespodziewanych wydatków
Biznes
Polska armia zyska oczy. MON kupuje satelity za setki milionów złotych
Biznes
Gigantyczne inwestycje Saudów w USA. Ceny mieszkań wyhamowały
Biznes
Te dane zaskakują. Polacy wiedzą o zagrożeniu, ale je bagatelizują?