Doroczne zgromadzenie ogólne Rady Win Bordoskich CIVB dokonało zwyczajowej zmiany swego szefa oraz ogłosiło plan drastycznej redukcji tanich win, zwiększenia produkcji i eksportu win markowych, poprawy wizerunku regionu na świecie.
Dotychczasowego prezesa CIVB, winiarza Alaina Vironneau zastąpił marszand winem, dyrektor generalny Compagnie Medocaine des Grands Crus (filia AXA) Georges Haushalter, który przedstawił plan „Bordeaux jutro”, mający zwiększyć obroty sektora o 30 proc. w długiej perspektywie.
Plan zakłada, że jedna trzecia tanich win, Bordeaux basiques, obecnie produkowanych w ilości 1,1 mln hektolitrów i sprzedawanych we Francji za niecałe 2 euro butelka, zniknie, jedna trzecia uzyska wyższą klasę i jakość, a pozostała jedna trzecia zmieni kategorię, stanie się winami rosé i claret (lekkim młodym winem czerwonym). Liczba plantatorów zmaleje o 26 proc., a powierzchnia winnic o 7 proc. Jednocześnie produkcja win w regionie wzrośnie o 12 proc., zwłaszcza na bardziej rentownych terenach.
Z bezzwrotnej pomocy (grantów) czy subwencji będą mogli skorzystać winiarze, którzy zechcą zmniejszyć swe posiadłości, wykarczować część winnic, albo wycofać się całkowicie z interesu. Posiadłości na granicy rentowności mogą skorzystać z doświadczonych winiarzy, którzy pomogą poprawić jakość.
Plan przygotowany przez cztery grupy robocze podzielił rynek na cztery segmenty. Do pierwszego o nazwie „Art” zakwalifikowano wina w cenie powyżej 20 euro, w drugim „Exploration” znalazły się trunki w cenie od 6-7 do 20 euro, w trzecim „Fun”, najbardziej zatłoczonym — za 2-7 euro. Klasyfikację zamyka „Basique” — do 2 euro.