Spółka prowadzi analizy prawne piątkowego liczącego niemal 200 stron postanowienia Trybunału Arbitrażowego z Wiednia. Zdaniem Jerzego Modrzejewskiego, partnera w kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy, operator może wnieść o uchylenie wyroku w sądzie powszechnym w Austrii i dochodzić wyeliminowania go z obrotu prawnego. Drugą płaszczyzną, na której TP mogłaby próbować zablokować wejście w życie wyroku, jest procedura uznawania skuteczności orzeczenia Trybunału w Polsce przez krajowy sąd.
Pytanie, czy spółka znajdzie odpowiednią podstawę i argumenty, by obalić wiedeński wyrok. Jak informowaliśmy, TP spróbuje podważyć umowę, którą jej poprzednik prawny zawarł z DPTG w 1991 r., czyli przed prywatyzacją TP i wejściem do niej strategicznego inwestora (France Telecom).
Nie będzie to proste, bo przez lata przestrzegała umowy i płaciła faktury.
– Nie ma przykładów skutecznego podważenia umów z tak odległych czasów. Jeśli jednak roszczenia, którym TP się przeciwstawiała, wywodzą się właśnie ze starej umowy, to jeden z kierunków obrony przed powinien polegać właśnie na kwestionowaniu umowy – mówi prof. Grzegorz Domański, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
– Nie wiadomo, czy taka podstawa byłaby jednak zasadna, skoro nie pojawiła się w trakcie sporu arbitrażowego.