W oświadczeniu komitetu podpisanym przez jego przewodniczącą Irenę Rogowską (wójt gminy Lubin) czytamy, iż komitet z zadowoleniem przyjmuje ogłoszone 6 września stanowisko marszałka województwa Dolnośląskiego mówiące o wycofaniu się z zapisów o wprowadzeniu ochrony złóż węgla brunatnego Legnica w projekcie zmian wojewódzkiego planu zagospodarowania przestrzennego. Decyzję marszałka komitet uznał za krok w dobrą stronę, jednak opinia marszałka nie oznacza końca batalii o największe w europie złoża węgla brunatnego i nie znaczy, że decyzje samorządowe będą miały wpływ na zablokowanie powstania w okolicach Legnicy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego.
„Nasze zdziwienie i niepokój budzi fakt, że wygłoszone publicznie stanowisko zarządu województwa nie znajduje odzwierciedlenia w dokumentach rządowych, wręcz przeciwnie np. w oficjalnym projekcie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dotyczącym Koncepcji Zagospodarowania Przestrzennego Kraju 2030 znajduje się zapis mówiący o ochronie surowców energetycznych, która polegać będzie na administracyjnym długotrwałym ograniczeniu działalności inwestycyjnej na obszarach zalegania złóż – w tym legnickie i gubińskie złoża węgla brunatnego)” – czytamy w oświadczeniu komitetu społecznego.
Za niepokojące członkowie komitetu uznali także wypowiedzi odbywającego się w ubiegłym tygodniu IX Krajowego Zjazdu Górnictwa Odkrywkowego, na którym padały stwierdzenia dotyczące konieczności ochrony legnickich złóż węgla przed dalszą zabudową.
„Dlatego też wsparci stanowiskiem zarządu województwa w najbliższych dniach zwrócimy się na piśmie do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska z ponownym wezwaniem o uznanie i wdrożenie w życie werdyktu społecznego jakim był wynik referendum z 27.09.2009 r. Poprosimy by tym razem szef rządu nie skierował sprawy tak jak w zeszłym roku do Wicepremiera Pawlaka, jawnego stronnika lobby energetyczno - węglowego, honorowego patrona zjazdu (górnictwa odkrywkowego – red.), tylko osobiście przyjął odpowiedzialność za rozwiązanie problemu zgodnie z wolą wielotysięcznej społeczności subregionu legnicko – głogowskiego” - czytamy w oświadczeniu komitetu.
W ubiegłorocznym referendum mieszkańcy sześciu gmin zagrożonych przesiedleniami z powodu budowy kopalni powiedzieli stanowcze „nie” ewentualnej inwestycji (przeciwko niej głosowało ponad 90 proc. ludzi).