Kontrolowany przez Zdenka Bakalę koncern wydobywczy New World Resources wczoraj wieczorem dostosował wezwanie na akcje Lubelskiego Węgla do wymogów Komisji Nadzoru Finansowego. Dziś wezwanie zostaje opublikowane, jutro zaś, zgodnie z zapowiedziami NWR rozpoczną się zapisy na akcje Bogdanki. Potrwają do 29 listopada. Cena na razie bez zmian – 100,75 zł za walor, co oznacza, że NWR chce przeznaczyć na transakcję ok. 3,43 mld zł (wczoraj na zamknięciu sesji papiery Bogdanki kosztowały 112 zł, co oznacza kapitalizację na poziomie 3,88 mld zł).
Jednak zmiana wezwania ważyła się do ostatniej chwili. Komisja Nadzoru Finansowego nakazała bowiem NWR usunięcie z wezwania warunku zgody walnego na transakcję, bo jest to niezgodne z polskim prawem. NWR się odwołał, KNF w drugiej instancji decyzji nie podjął, tymczasem spółka dostosowała się do wymogów decyzji pierwszej instancji. Jak to się stało?
NWR poinformował w komunikacie giełdowym, że wykreślenie warunku zgody walnego było możliwe dzięki uzyskaniu promesy największego akcjonariusza koncernu spółki BXR Mining B.V., posiadającej 63,64 proc. akcji NWR (i tyle samo głosów na WZA) do głosowania za uchwałą wyrażającą zgodę na nabycie akcji spółki w ramach wezwania na walnym, które odbędzie się 24 listopada.
– W takiej sytuacji rozpoczęcie przyjmowania zapisów na akcje byłoby prawnie niedopuszczalne, ponieważ treść wezwania (w poprzedniej formie – red.) naruszała przepisy prawa, co słusznie wytknęła KNF – mówi mecenas Mateusz Rodzynkiewicz, z kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz. - Nie sądzę, by jakikolwiek dom maklerski, będący instytucją licencjonowaną przez KNF, podjął się wówczas obsłużenia takiego wezwania – dodaje. Szefostwo Bogdanki na razie nie komentuje sprawy. Jak się dowiedzieliśmy – sprawą zajmą się teraz prawnicy lubelskiej spółki.
[b]Analiza tematu w czwartkowym "Parkiecie"[/b]