85 procent światowych zasobów ryb jest zagrożonych - ocenia FAO w raporcie na temat rybołówstwa.
Odsetek ten jest wyższy o 5 pkt. proc. od tego w roku 2006. Raport FAO wskazuje na nadmierny rozwój rybołówstwa i malejącą liczbę dobrze zarządzanych łowisk. organizacja szacuje wartość globalnych połowów ryb, owoców morza oraz żywności pochodzącej z hodowli wodnych na ponad 200 mld dolarów. Na pierwszym miejscu w produkcji ryb znajdują się Chiny. FAO szacuje, że rocznie poławiają one ok. 48 mln ton ryb - jedną trzecia światowej produkcji, z czego tylko 15 mln pochodzi z hodowli.
Ale zdaniem ekologów, nawet Unia Europejska, która wprowadziła program ochrony łowisk, ma sobie wiele do zarzucenia: 72 proc. unijnych zasobów rybnych jest przełowionych z czego ponad połowa znajduje się na skraju załamania. — Unia Europejska jest czwartym na świecie producentem produktów rybnym. Niedopuszczalnym jest utrzymywanie nadmiernej ilości statków, których aktywność przyczynia się do załamania liczebności kolejnych populacji ryb — krytykuje Piotr Prędki z WWF Polska.
Ekolodzy wskazują , że najbardziej zagrożone są zasoby: krewetki tropikalnej, tuńczyka, soli, karmazyna, węgorza, rekina i płaszczek a także łososia bałtyckiego i halibuta atlantyckiego (w polskich sklepach sprzedawany jest głównie halibut mniejszy, z okolic Grenlandii).
Komisja Europejska pracuje nad zmiana Wspólnej Polityki Rybackiej, która zagwarantuje odbudowę zasobów i możliwość korzystania z ryb przez przyszłe pokolenia. Zarys tej reformy zostanie przedstawiony prawdopodobnie w październiku - wtedy, gdy Polska będzie sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej. W latach 2007-13 budżet europejskiego funduszu rybackiego wynosi 4,3 mld euro. mak