Amerykanie przyznali rację Toyocie

Toyota osiągnęła sukces, gdy Amerykanie oznajmili, że elektroniczny system sterowania przepustnicą nie był powodem awarii, które spowodowały tragiczne wypadki. Nadal przed nią długa droga w odzyskiwaniu reputacji — uważają analitycy.

Publikacja: 09.02.2011 18:51

Amerykanie przyznali rację Toyocie

Foto: Bloomberg

Postępowanie wyjaśniające prowadzone przez 10 miesięcy przez amerykański urząd bezpieczenstwa ruchu drogowego NHTSA i agencję kosmiczną NASA pozwoliło dojść do przekonania, że niezamierzone przyspieszanie przez auta marek Toyota i Lexus nie było spowodowane wadą systemu elektronicznego.

- Problemy Toyoty były mechaniczne, a nie elektryczne — stwierdził minister transportu USA Ray LaHood ogłaszając wyniki prac ekspertów. Minister podkreślił, że było to jedno z najbardziej wyczerpujących, starannych i intensywnych badań, jakie kiedykolwiek podjęto. — Uważamy, że pojazdy Toyoty są bezpieczne do jazdy — dodał. Zalecił swej starszej córce kupno minivana Toyota Siena, co też zrobiła.

Eksperci stwierdzili, że jedyną przyczyną przyspieszania tych samochodów, prowadząc do śmierci co najmniej 89 osób w wypadkach drogowych były dwa znane wcześniej wady mechaniczne: pedał gazu nie wracający w pierwotne położenie i mata podłogowa klinująca go w pewnej pozycji. To samo twierdził producent tych pojazdów.

Teraz Toyota podkreśliła, że postępowanie potwierdziło niezawodność elektronicznego systemu kontroli przepustnicy. — 0d tej pory zamierzamy jeszcze baczniej słuchać naszych klientów i oferować nie tylko bezpieczne pojazdy, ale też takie, które zapewniają spokój ducha — dodała japońska firma.

Szef Toyoty ds. jakości w Ameryce Płn., Steve St. Angelo przyjął z zadowoleniem wnioski NASA i NHTSA o inteligentnym systemie sterowania przepustnicą ETCS-i (Electronic Throttle Control System with intelligence). Ma też nadzieję, że ich raport zakończy nieuzasadnione spekulacje na temat opracowanego przez Toyotę systemu ETCS-i, - Będziemy wciąż rozwijać i instalować w samochodach Toyota i Lexus wiodące w branży rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo, w tym nowatorskie systemy elektroniczne — dodał.

Mimo cennegoi werdyktu władz z USA największy na świecie producent pojazdów musi jeszcze przezwyciężyć kryzys, który zaszkodził jego wizerunkowi, podczas gry rywale, np. General Motors zaczynają odzyskiwać utracone pole. — Wiemy już, że akcję serwisową nie wywołała wada elektroniczma, jednak mimo wszystko była to wada i marka Toyoty ucierpiała na tym — stwierdził analityk z Mizuno Credit Advisory, Tatsuya Mizuno. — Kryzys z akcją naprawczą nie skończył się jeszcze i Toyota jest słabsza z tego powodu.

- Amerykańskie ustalenia są wyraźnie dobrą nowiną dla Toyoty — uważa z kolei analityk z Mizuho Investors Securities, Ryochi Saito — ale daleko jeszcze do tego, by można było powiedzieć, że podniosła się po ogromnych skutkach kryzysu z akcją przywoławczą.

W 2008 r. Toyota położyła kres 77-letniemu panowaniu GM jako największej firmy samochodowej świata, ale od tamtej pory japoński gigant miał po czynienia z kryzysem gospodarczym na świecie, naprawami swych aut i ostatnio z silnym jenem. Po 9 miesiącach Japończycy zwiększyli zysk czterokrotnie, ale w 2010 r. zmniejszyli do rywali udział rynkowy w USA, na drugim swoim rynku.

- Zmniejszenie tegoi udziału wynika nie tylko z wątpliwości co do wiarygodności elektronicznych systemów kontroli, ale także z tego, jak ta firma postępowała w akcji przywoławczej — uważa Saito. Japończycy zrozumieli swej błąd, obiecali diametralną zmianę postępowania.

Analityków zastanawia też długoterminowa strategia Toyoty. Zdaniem Mizuno, firma ta potrzebuje bardziej strategicznej wizji na przyszłość, bo nie bardzo widać, dokąd teraz zmierza. Wygląda na to, że jej kierownictwo postawiło na produkcję pojazdów hybrydowych, spalinowo-elektrycznych, podczas gdy konkurenci zaczynają oferować auta wyłącznie elektryczne.

Postępowanie wyjaśniające prowadzone przez 10 miesięcy przez amerykański urząd bezpieczenstwa ruchu drogowego NHTSA i agencję kosmiczną NASA pozwoliło dojść do przekonania, że niezamierzone przyspieszanie przez auta marek Toyota i Lexus nie było spowodowane wadą systemu elektronicznego.

- Problemy Toyoty były mechaniczne, a nie elektryczne — stwierdził minister transportu USA Ray LaHood ogłaszając wyniki prac ekspertów. Minister podkreślił, że było to jedno z najbardziej wyczerpujących, starannych i intensywnych badań, jakie kiedykolwiek podjęto. — Uważamy, że pojazdy Toyoty są bezpieczne do jazdy — dodał. Zalecił swej starszej córce kupno minivana Toyota Siena, co też zrobiła.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku