BP złożyła spółce naftowej TNK-BP, w której ma połowę udziałów, propozycję przyłączenia się do aliansu, który w styczniu zawarła z państwowym Rosnieftem.
Alians ten, polegający na wymianie akcjami i wspólnym inwestowaniu w wydobycie z rosyjskich złóż w Arktyce, zaskarżyła do londyńskiego sądu spółka AAR – rosyjski właściciel połowy TNK-BP. Tworzą ją oligarchowie Michaił Fridman (Alfa Group), Leonard Bławatnik z USA (Access Industries) i Wiktor Wekselberg (Renova).
Pozew okazał się skuteczny, alians został zablokowany, a sprawę rozstrzygnie sztokholmski arbitraż. Robert Dudley, szef BP, zapowiedział, że koncern chętnie widziałby TNK-BP w Arktyce. Maksim Barski, dyrektor zarządzający TNK-BP, powiedział agencji Reuters, że spółka dostała od BP propozycję współpracy z aliansem BP – Rosnieft. – To partnerstwo nas interesuje, dlatego będzie przedmiotem dyskusji w radzie nadzorczej 18 lutego – zapowiedział Barski.
Udziałowi TNK-BP w aliansie sprzeciwia się Rosnieft. TNK to groźny rywal na rosyjskim rynku. W ciągu ostatniego roku jego wartość rynkowa zyskała 58 proc. i wynosi ok. 41 mld dol. Wartość Rosnieftu spadła o 15 proc., do 76,2 mld dol.
– Nie jest możliwa współpraca Rosnieftu z TNK-BP w ramach naszego aliansu z BP przy wydobyciu ropy i gazu w Arktyce – kategorycznie zapowiedział wiceprezes koncernu Peter O’Brian.