Z raportu Polskiej Rady Centrów Handlowych, monitorującej obroty w ponad 70 obiektach z 800 tys. mkw. powierzchni, wynika, że wbrew pozytywnym danym np. o wzroście sprzedaży detalicznej sytuacja galerii się pogorszyła.
Najmocniejszy spadek obrotów widać w kwietniu 2010 r. – o 10,4 proc. wobec tego miesiąca rok wcześniej. Mimo to pierwsze trzy kwartały wyglądały nieźle. A najmocniejsze spadki widać w końcówce roku, ponownie o 6 – 8 proc. w ujęciu rocznym.
– Powodów może być kilka. Z jednej strony zmiany w sposobie wyliczania indeksu. Trzeba się też liczyć ze zmianą zachowań konsumentów, którzy mogli wybrać robienie zakupów w innych miejscach – mówi Radosław Knap, menedżer ds. rozwoju z Polskiej Rady Centrów Handlowych. Organizacja zrzesza ponad 150 firm z branży.
Dla przypomnienia, GUS podaje bardzo pozytywne informacje o sprzedaży detalicznej. W ostatnich miesiącach 2010 r. rosła ona o 6 – 9 proc. Jednak po obrotach centrów tego nie widać.