Z komunikatu głównego urzędu celnego wynika, że do spadku eksportu doszło po dwóch miesiącach znacznego wzrostu, co świadczy o chwiejności szwajcarskiego handlu. Import w kwietniu zmalał o 15,6 proc. do 18,9 mld franków (20,2 mld euro), co zwiększyło nadwyżkę bilansu handlowego do 6,3 mld CHF (6,7 mld euro) z 5,4 mld (5,8 mld euro) w marcu.
Czytaj więcej
Giełdy azjatyckie odpowiedziały wyprzedażą na ogłoszony przez prezydenta USA Donalda Trumpa mecha...
Duży spadek eksportu leków
Do spadku eksportu przyczyniły się substancje chemiczne i farmaceutyki, których wysłano o 17,1 proc. proc. mniej. Eksport leków zmalał o 43,9 proc. po gigantycznym skoku o 74,2 proc. w marcu. Ich eksport do USA był mniejszy o 36,1 proc., podczas gdy w marcu skoczył o 83,9 proc. W handlu z Unią, głównym partnerem handlowym tego kraju, wysyłka lekarstw zmalała minimalnie (-0,3 proc.), spadek był wyraźnie większy do krajów Azji; do Chin wyniósł 30,5 proc., a do Hongkongu 22,8 proc. — odnotowała AFP.
Zegarkowe tsunami do Stanów
W przeciwieństwie do tendencji spadkowej eksport szwajcarskich zegarków wypadł znacznie lepiej, zwiększył się o 18,2 proc. do 2,5 mld franków (2,7 mld euro) dzięki skokowi o 149,2 proc. do USA. Amerykanie stanowiący od 2021 r. największy rynek na te wyroby ze Szwajcarii rzucili się do kupowania ich w obawie przed nowym stawkami celnymi prezydenta Trumpa. Na początku kwietnia administracja zapowiedziała stawkę celną 31 proc. w handlu ze Szwajcarią, a następnie zawiesiła ją na 90 dni. Decyzja władz przyśpieszyła rytm dostaw zegarków ze Szwajcarii do USA, bo ich eksport w kwietniu do innych krajów nie był tak dynamiczny, a do Azji wręcz zmalał.
Czytaj więcej
Prezydent Donald Trump ogłosił w Ogrodzie Różanym nowy pakiet ceł odwetowych wymierzonych przeciw...