Nowy wybuch wulkanu na Islandii

Wybuch Grimsvötn na Islandii utrudnia loty między Europą a Stanami Zjednoczonymi i Kanadą

Publikacja: 22.05.2011 14:05

Grimsvotn wystrzelił parę i popiół na wysokość ponad 15 tysięcy metrów

Grimsvotn wystrzelił parę i popiół na wysokość ponad 15 tysięcy metrów

Foto: AFP

Trasy przelotów pomiędzy Europą i USA oraz Kanadą znów muszą zostać zmienione, a przestrzeń powietrzna nad Islandią została zamknięta. Powodem jest wybuch kolejnego wulkanu.

Islandzkie władze lotnicze Isavia uspokajają jednak, że skutki wybuchu wulkanu nie będą tak dotkliwe dla lotnictwa, jak rok temu.

Tym razem nie jest to Eyjafjallajökull, który w zeszłym roku spowodował odwołanie ponad 100 tysięcy lotów i kosztował światową branżę lotniczą  1,7 mld dolarów utraconej sprzedaży. Wtedy też 10 mln pasażerów zmuszonych było do zmiany planów podróży.

Tym razem to Grimsvötn, który wystrzelił parę i popiół na wysokość ponad 15 tysięcy metrów.  Jest to pierwszy wybuch tego wulkanu od siedmiu lat. Islandzkie władze lotnicze natychmiast zamknęły przestrzeń powietrzną o średnicy 360 km.

Zmiana tras przelotu jednak wydłuży czas podróży między Europą a północą półkuli zachodniej, więc linie lotnicze znów poniosą wyższe koszty.

Centrum erupcji znajduje się przy lodowcu Vatnajokull 130 km na południowy wschód od  stolicy Islandii Rejkiawiku. Dlatego zamknięte zostały lotniska w Rejkiawiku i Keflaviku. Zdaniem geofizyka Palla Einarssona z Uniwersytetu Islandzkiego kataklizm na taką skalę, jak spowodował w zeszłym roku Eyjafjallajökull, raczej się nie powtórzy, a i popiół z  Grimsvötna jest grubszy, więc znacznie szybciej opadnie na ziemię niż mgiełka, która zagrażała silnikom samolotowym w zeszłym roku.

Poprzednio Grimsvötn wybuchał w latach: 2004, 1998, 1996 i 1993 . Aktywność wulkanu trwała wówczas od 24 godzin do kilku tygodni.

Europejska agencja nadzorująca ruch lotniczy Eurocontrol zapewniła w niedzielę, że nie spodziewa się, by wybuch wulkanu na Islandii miał wpływ na loty europejskie lub transatlantyckie w ciągu co najmniej najbliższych 24 godzin.

Agencja Eurocontrol zapewniła, że śledzi sytuację. – Obecnie (erupcja) nie ma wpływu na loty europejskie ani transatlantyckie i sądzimy, że sytuacja ta utrzyma się przez najbliższe 24 godziny – podała agencja w komunikacie. – Operatorzy lotów są na bieżąco informowani o rozwoju sytuacji – dodano.

Operator głównego lotniska międzynarodowego Islandii Keflavik, które zostało zamknięte o godz. 10.30 czasu polskiego, podał, że dym i popiół docierają na wysokość  20 km. Jak dodała rzeczniczka lotniska Hjordis Gudmundsdottir, dym rozciąga się nad Islandią, ale nie przesuwa się w kierunku Europy, tylko na zachód, ku Grenlandii.

isavia,bloomberg, pap

Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji