W komunikacie przesłanym nam przez stronę związkową czytamy, że - w związku z wyznaczonym na dzień 3 czerwca spotkaniem w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego upełnomocnionych przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej z Międzyzwiązkowym Komitetem Protestacyjno – Strajkowym JSW (...) biorąc pod uwagę apel prezydium WKDS w Katowicach o niepodejmowanie działań mogących utrudnić prowadzenie dialogu społecznego, MKPS JSW postanawia powstrzymać się od wyznaczenia daty rozpoczęcia akcji strajkowej.
Strona związkowa jednocześnie informuje, że jeżeli nie dojdzie do podpisania porozumień w sprawie zachowania władztwa korporacyjnego Skarbu Państwa w JSW oraz pozostałych sprawach dotyczących upublicznienia spółki to zostaną podjęte decyzje o rozpoczęciu strajku. MKPS informuje, że dalsze odwlekanie odwlekanie i unikanie konkretnych uzgodnień w celu podpisania stosownych porozumień spowoduje konieczność przeprowadzenia zgodnej z prawem akcji strajkowej.
W swoim oświadczeniu przedstawiciele pracowników zaapelowali ponadto do szefa resortu skarbu oraz zarządu JSW o rzetelne prowadzenie dialogu społecznego w ramach spotkania WKDS, które odbędzie się 3 czerwca 2011 r.
- Mamy jednak nadzieję, że piątkowe rozmowy przyniosą pozytywne efekty i nie będziemy już musieli mówić o strajku. Tym bardziej, że to, czego się domagamy, wydaje się właściwie formalnością. Chcemy jedynie, aby to, o czym publicznie mówią przedstawiciele resortu skarbu na temat władztwa korporacyjnego i akcji spółki, zostało potwierdzone w formalnym porozumieniu pomiędzy stroną społeczną a odpowiednimi resortami – podkreśla wiceszef Solidarności w JSW, Roman Brudziński.
Związkowcy dążąc do podpisania porozumienia, powołują się na casus Bogdanki. - Pan minister Grad mówi, że gwarancje, których się domagamy, znajdują się w statucie spółki i w prospekcie emisyjnym. Problem jednak w tym, że minister może w każdej chwili jednostronnie zmienić statut, nie pytając o zgodę strony społecznej. W statucie Bogdanki także był zapis gwarantujący władztwo korporacyjne Skarbu Państwa, a dzisiaj Skarb Państwa ma w Bogdance niecałe 2 proc. udziałów - podkreśla Roman Brudziński.