Z badania, które objęło 102 firmy, wykluczono oddziały zagranicznych gigantów, takich jak Capgemini czy IBM, które mają w Polsce swoje centra usługowe, ale świadczą usługi na rzecz podmiotów z innych krajów.
– Wzięliśmy pod uwagę tylko firmy zarejestrowane w Polsce, które świadczą usługi firmom działającym w naszym kraju. W ten sposób mamy pełniejszy obraz branży – mówi Łukasz Gajewski, szef Instytutu Outsourcingu i jednocześnie prezes firmy Target BPO.
Jak podkreśla, 4 mld zł przychodu ze sprzedaży usług w 2010 r,. to liczba przybliżona. – Około 40 proc. firm odmówiło podania obrotów firmy pochodzących z usług outsourcingowych. Co więcej, w Polsce wciąż tylko 20-25 proc. procesów biznesowych oddawanych jest w outsourcing. Na rozwiniętych rynkach, np. w USA jest to ok. 50 proc. Wygląda zatem na to, że rynek ma potencjał, by urosnąć o 100 proc. – komentuje Gajewski.
Jak wynika z raportu, obszarami biznesu, jakie w Polsce najczęściej zlecane są na zewnątrz, są przede wszystkim informatyka, finanse i księgowość, oraz zarządzanie kadrami.
Świadczenie tego typu usług to raczej domena dużych firm. Aż 33 proc. spółek outsourcingowych na stałe obsługuje 50 i więcej podmiotów, a większość z nich ma więcej niż 25 klientów. Wbrew pozorom, w outsourcingu nie notuje się wielkiej rotacji pracowników. W prawie połowie zbadanych firm w ciągu roku rotacja wyniosła mniej niż 10 proc. Jak jednak zastrzega Łukasz Gajewski z Instytutu Outsouringu, nie dotyczy to telefonicznych centrów obsługi klienta. One nie należą jednak do procesów najczęściej wyprowadzanych na zewnątrz firm.