Reklama

MFW: izraelski rzut na taśmę

W ostatniej chwili swoją kandydaturę na stanowisko dyrektora generalnego MFW zgłosił prezes Banku Izraela, Stanley Fischer

Aktualizacja: 12.06.2011 10:31 Publikacja: 12.06.2011 10:18

MFW: izraelski rzut na taśmę

Foto: Bloomberg

Nadal więc pozostaje troje kandydatów,oprócz Fischera Francuzka Christin Lagarde i Meksykanin Agustin Carstens, ponieważ również w ostatniej chwili wycofał się prezes banku centralnego Kazachstanu,Grigorij Marczenko.

Stanley Fischer jest bardzo mocnym i doświadczonym kandydatem,ale  przeciwko niemu przemawia po pierwsze wiek : ma 67 lat ,więcej niż pułap 65 lat wyznaczony przez radę MFW.Po  drugie będzie mu bardzo trudno przekonać do siebie kraje arabskie,które zresztą już otwarcie popierają panią Lagarde. Fischer ma  jedynie    doskonałe kontakty z Palestyńczykami. George Abed, były szef palestyńskiego banku centralnego wręcz uważa,że Fischer jest najlepszym z możliwych kandydatów. Tyle,że głos Palestyńczyków  niewiele będzie się liczył w tych wyborach.

Sam Fischer w liście do MFW w którym zgłosił swoją  kandydaturę podkreśla   doświadczenie w funduszu,jakiego nabył podczas 7-letniej kadencji na stanowisku wiceszefa MFW.   Odegrał wtedy kluczową rolę podczas kryzysu w Rosji i Meksyku, ale  miał poważne kłopoty podczas kryzysu w Azji w roku 1997/8, gdzie polityka funduszu w rozwiązywaniu problemów regionu była całkowicie nietrafiona.

Fisher urodził się w  Rodezji, która dzisiaj jest częścią Zambii. Zrobił doktorat z ekonomii na Massachustetts Institute of Technology, MBA na London School of Economics.  Na MIT jego opiekunem naukowym byli nobliści Paul Samuelson i Robert Solow.  W latach 1988-90 był głównym ekonomistą w Banku Światowym.

W MFW  był wicedyrektorem  generalnym zajmując stanowisko zazwyczaj przysługujące Amerykanom. Dzisiaj ma dwa paszporty - izraelski i amerykański. Właśnie doszedł do połowy swojej drugiej kadencji na stanowisku prezesa Banku Izraela.

Reklama
Reklama

W liście, jaki wysłał w MFW, a który opublikował izraelski dziennik „Haaretz" Fischer napisał :„Nadarzyła mi się wyjątkowa okazja, taka która już nigdy może się nie powtórzyć- kandydowanie na stanowisko szefa MFW.Dlatego  po bardzo długich przemyśleniach, zdecydowałem się z tej okazji skorzystać,pomimo że  ten proces będzie niesłychanie skomplikowany i mogą pojawić się poważne przeszkody". Z kolei izraelski bank centralny podkreślił w swoim oświadczeniu,że teraz to MFW będzie musiał zastanowić się,czy w sytuacji pojawienia się tak wybitnego  profesjonalisty nie byłoby warto zmienić przepisów dotyczących wieku  kandydatów  stanowisko  dyrektora generalnego.

Zasługi Fischera dla gospodarki izraelskiej są nie do przecenienia. Nowy kandydat na szefa MFW wyprowadził ten kraj z  recesji i zapaści finansowej. W tym roku PKB Izraela wzrośnie o 5,2 proc. Rok temu „Euromoney" wybrał Fischera na  najlepszego szefa banku centralnego na świecie.

Reakcje na decyzję Fischera były mieszane. Chociaż wskazywano,że chociaż przemawiają za nim jego  afrykańsko-izraelskie pochodzenie, to jednak potężną przeszkodą jest amerykański paszport,którego zapewne się nie zrzeknie. A jest bardzo mało prawdopodobne, aby świat dzisiaj zgodził się na to,aby największe instytucje finansowe były kierowane przez Amerykanów. Obywatelem USA jest również Robert Zoellick,prezes Banku Światowego.

Jak na razie więc kandydatura Christine Lagarde,dotychczas najsilniejsze pozostaje praktycznie niezagrożona.

 

Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama