Ubezpieczenia turystyczne

Nie wystarczy piękna pogoda i wygodny hotel, by w pełni cieszyć się urlopem. By mieć naprawdę spokojny sen, warto ubezpieczyć się od nieprzewidzianych zdarzeń, także tych dotyczących zdrowia. To naprawdę niewiele kosztuje.

Publikacja: 17.06.2011 01:25

Ubezpieczenia turystyczne

Foto: First Class

Red

Coraz mniej Polaków decyduje się na wakacyjny wyjazd bez polisy ubezpieczeniowej w kieszeni. Firmy ubezpieczeniowe dwoją się więc i troją, prześcigając się w ofertach dla najbardziej wymagających turystów. Oferta jest niemała. Możemy ubezpieczyć się od wszystkiego – kradzieży, niespodziewanej choroby, utraty bagażu na lotnisku czy nawet nieodpowiedzialnego zachowania naszych dzieci lub czworonogów. Te przecież potrafią wyrządzić czasem niemałe szkody. Ile towarzystw ubezpieczeniowych na rynku, tyle ofert dla potencjalnych klientów. Każde z nich oferuje jednak pewien ogólnie przyjęty standard.

Jak poruszać się w gąszczu ofert ubezpieczycieli? Które propozycje powinny nas zainteresować? W jaki rodzaj polisy warto zainwestować, a co lepiej odpuścić? Czym się kierować w wyborze i gdzie szukać ewentualnych „kruczków"? Wystarczy odrobina dociekliwości i zdrowego rozsądku, a z dużym prawdopodobieństwem znajdziemy ofertę idealnie skrojoną na miarę naszych potrzeb.

Na zdrowie!

Słońce, plaża, góry, egzotyczna przyroda i wypoczynek, na który nierzadko czekaliśmy przez cały rok. Nie ma jednak nic bardziej przykrego niż niespodziewana choroba, która wymaga pomocy lekarza. Zapalenie oskrzeli, uciążliwy ból gardła czy biegunka – to przypadłości, które mogą się zdarzyć pod każdą szerokością geograficzną. Sprawa jest prosta, o ile wypoczywamy w kraju. Dowód ubezpieczenia w Narodowym Funduszu Zdrowia w zupełności wystarczy – każda przychodnia i szpital, mający umowę z NFZ, mają obowiązek nas przyjąć. Co jednak, gdy choroba dopadnie nas poza granicami kraju? Rozwiązań jest kilka.

– Najprostsze i najtańsze, bo darmowe, to wyrobienie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) – mówi Edyta Grabowska-Woźniak, ekspert systemu ochrony zdrowia. – Obowiązuje ona w krajach Unii Europejskiej i EFTA (Szwajcaria, Norwegia, Islandia, Liechtenstein) i uprawnia do korzystania ze świadczeń zdrowotnych na ich terenie. EKUZ przysługuje osobom podlegającym ubezpieczeniu zdrowotnemu, a jej ważność wynosi sześć miesięcy (licząc od daty wydania) dla osób zatrudnionych, przedsiębiorców (w tym rolników), studentów i rencistów, natomiast pięć lat w przypadku emerytów i dwa miesiące – bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy. To jednak plan minimum.

– Należy pamiętać, że EKUZ uprawnia do skorzystania z pomocy lekarskiej w razie nagłej choroby lub wypadku tylko w placówkach, które działają w ramach powszechnego systemu ochrony zdrowia danego kraju – tłumaczy Grabowska-Woźniak. – Nie przyda się w sytuacji, gdy zmuszeni zostaniemy do skorzystania z prywatnych placówek – dodaje.

Dlatego przed każdym wyjazdem warto również pomyśleć o ubezpieczeniu komercyjnym. Koszty przecież nie są aż tak wysokie, a  EKUZ nie zapewnia na przykład pokrycia kosztów transportu medycznego do Polski oraz niektórych opłat za świadczenia medyczne czy ratownictwo górskie. Trzeba o tym bezwzględnie pamiętać, wybierając się poza obszar Wspólnoty Europejskiej. Dotyczy to zwłaszcza osób, które planują urlop w Turcji, Egipcie, Tunezji czy innych państwach afrykańskich lub azjatyckich, gdyż leczenie w tych krajach należy do wyjątkowo kosztownych. Podobnie jest w przypadku wyjazdu do państw Ameryki Południowej, Północnej i Australii.

Dlatego ogromne pole do popisu mają komercyjni ubezpieczyciele. Największym ich plusem jest rozbudowana oferta, dająca wiele wariantów zabezpieczenia. Możemy wybierać, przebierać i negocjować indywidualne pakiety zabezpieczające nas przed nieprzewidzianymi wypadkami. Większość polis turystycznych sprzedawanych w Polsce to umowy krótkoterminowe obowiązujące podczas jednego wyjazdu. Zakres ich ochrony jest zróżnicowany i można go dostosowywać do własnych potrzeb. Wszystko zależy od tego, do jakiego kraju się wybieramy, jakiego rodzaju zagrożenia mogą nas tam spotkać, w jaki sposób zamierzamy spędzać urlop – leżąc na plaży czy uprawiając sporty.

– Do wyboru mamy różne warianty, od najniższego i jednocześnie najtańszego, po te najdroższe – mówi Magda Jesionkiewicz, doradca ubezpieczeniowy z dom-ubepieczen.pl. – Zasada jest jedna – im dalej wyjeżdżamy, tym suma ubezpieczenia jest wyższa. Im większe ryzyko przewidujemy, tym droższa będzie nasza polisa. Pamiętajmy jednak, że nie da się ubezpieczyć od wszystkiego. Takich ofert na rynku po prostu nie ma – dodaje.

Przed podjęciem decyzji o zakupie polisy powinniśmy sprawdzić koszty leczenia w kraju, do którego się wybieramy. Im opieka medyczna jest droższa, tym wyższy wariant ubezpieczenia należy wybrać. Po to, by nie okazało się, że koszty leczenia przekroczą wartość polisy. Ta sama zasada działa też w drugą stronę. Nie ma sensu kupować pełnego pakietu, gdy wybieramy się w rejony, w których opieka medyczna jest stosunkowo tania.

Wybierając się na urlop, warto również zainwestować w NNW – ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków. Ubezpieczenie samych kosztów leczenia nie obejmuje bowiem odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu poniesiony w wyniku złamania nogi, zwichnięcia ręki czy na przykład rozbicia głowy podczas pływania na nartach wodnych. Słowem, NNW obejmuje zdarzenia powodujące czasowy lub trwały uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego (a nawet jego śmierć), a ubezpieczyciel pokrywa w całości lub w części (w zależności od wariantu polisy), dajmy na to, koszty nabycia protez, a przy opłaceniu dodatkowej składki – koszty pobytu w szpitalu, zasiłku dziennego z tytułu niezdolności do pracy czy też zwraca koszty rehabilitacji. To opcja obowiązkowa dla miłośników sportów uprawianych nie tylko wyczynowo, ale też amatorsko. Do tego warto pomyśleć o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej (OC), które gwarantuje nam pokrycie strat wyrządzonych przez nasze dzieci, zwierzęta czy nas samych i ubezpieczenie bagażu, którego los na lotniskach nigdy nie jest pewny. Każde z tych ubezpieczeń jest dostępne oddzielnie, ale ubezpieczyciele chętnie oferują je w pakietach.

Ceny ubezpieczeń są różne. Tygodniowe ubezpieczenie wyjazdu do Hiszpanii, przewidujące odpowiedzialność ubezpieczyciela do 50 tys. zł i zapewniające opcję minimum, czyli m.in. pokrycie kosztów leczenia, wizytę lekarza, badania ambulatoryjne, opatrunki, leczenie stomatologiczne na przykład do limitu 200 zł, transport zwłok, assistance (bez NNW), to koszt 40 zł od osoby. Opcja najdroższa, zawierająca NNW i OC, a gwarantująca m.in. opiekę nad dziećmi w przypadku pobytu ubezpieczonego w szpitalu czy pożyczkę na kaucję, może zamknąć się nawet w kwocie 160 zł od osoby.

– Nie są to bajońskie sumy – podsumowuje Magda Jesionkiewicz. – Zapewniają za to spokojną głowę i komfort wypoczynku.

Przy okazji dodatkowa rada – rozmawiajmy z doradcą ubezpieczeniowym i zadawajmy mu pytania.

– Dobry agent doradzi, ale nie zawsze wie, jakie są koszty leczenia w kraju, do którego się wybieramy – mówi Magda Jesionkiewicz. – Im więcej będziemy wiedzieli, im więcej informacji o formie spędzania czasu na urlopie przekażemy agentowi, tym większe prawdopodobieństwo, że wykupimy polisę skrojoną na miarę naszych potrzeb.

Specjaliści od ubezpieczeń radzą, by starać się realnie ocenić ryzyko. Suma ubezpieczeń powinna być określona na takim poziomie, aby rzeczywiście zabezpieczyła pełne pokrycie kosztów leczenia bez konieczności sięgania po własne środki. Trzeba mieć na uwadze, że koszty leczenia w poszczególnych krajach przeważnie nie należą do niskich, a ich pokrycie z własnej kieszeni może być bardzo trudne, czasem wręcz niemożliwe. Ustalając sumę gwarancyjną, dobrze jest założyć wariant pesymistyczny.

Wojciech Pawlik, prezes Med Casco

Turyści wyjeżdżający na wakacje z biurami podróży wyposażeni są w polisy KL – pokrywające koszty leczenia za granicą. Niejednokrotnie jednak zdarza się, iż wypadek, jakiemu ulegają podczas urlopu, wymaga kosztownego leczenia także po powrocie do Polski. Ubezpieczenie „medcasco pomoc i leczenie", jakie oferujemy poprzez m.in. biura podróży Exim Tours oraz Olimp Travel, jest dopełnieniem ubezpieczenia KL, bo finansuje leczenie następstw nieszczęśliwego zdarzenia za granicą po powrocie do kraju. W zakres naszych pakietów wchodzą operacje ortopedyczne, pełna diagnostyka, dostęp do wszystkich placówek medycznych i szpitali w kraju, rehabilitacja stacjonarna i ambulatoryjna. W porozumieniu z pacjentem umawiamy wizyty do lekarzy czy na zabiegi i zasilamy wręczoną wcześniej klientom kartę VISA dokładną kwotą konieczną na pokrycie wydatków z tym związanych. Koszt takiej polisy na osobę na okres wczasów do 21 dni wynosi 45 zł w przypadku Exim Tours i 65 zł w Olimp Travel. Kwoty te nie są znaczące, a w razie wypadku pozwolą na spore odciążenie portfeli poszkodowanych osób.

Inną sprawą jest umowa, jaką zawieramy z ubezpieczycielem. W tym przypadku, tak jak i w umowach bankowych, warto być czujnym i dokładnie zapoznać się z warunkami transakcji.

– Czytajmy definicje, bo na przykład hasło „sport uprawiany amatorsko" nie u każdego ubezpieczyciela oznacza to samo – mówi Magda Jesionkiewicz.

Wykupując polisę, nie uchronimy się od wszystkich zdarzeń. Na zwrot kosztów raczej nie ma też co liczyć w przypadku, gdy ubezpieczony doznał uszczerbku na zdrowiu, będąc pod wpływem alkoholu czy w wyniku choroby przewlekłej. Chyba że taką opcję wykupimy w polisie, płacąc za nią niemało. Rozważnie do tematu powinny podchodzić również kobiety w ciąży udające się na zagraniczne wojaże.

– EKUZ daje ciężarnym dostęp do wszystkich niezbędnych świadczeń związanych z porodem i okresem połogu – mówi Edyta Grabowska-Woźniak. Tymczasem komercyjne ubezpieczenia nie zawsze. Niektóre nie pokrywają kosztów leczenia i usług assistance, które powstały w następstwie ciąży oraz wszystkich jej konsekwencji i komplikacji, poronienia, porodu. Jest też grupa ubezpieczycieli, którzy standardowo (co nie jest jednak bezwzględną regułą) nie ponoszą kosztów leczenia, jeżeli powstały one w związku z porodem, który nastąpił po 32 tygodniu życia płodu, w wyniku sztucznego zapłodnienia i leczenia bezpłodności. Zakłady ubezpieczeń różnie formułują ograniczenie ochrony względem ciężarnych. Dlatego warto poszukać takiej oferty, która rzeczywiście zapewni odpowiednią ochronę – pokrycie kosztów leczenia i assistance, również tych pozostających w związku z ciążą i jej nieprzewidzianymi komplikacjami.

- Czytajmy oferty, porównujmy je, korzystajmy z usług agentów ubezpieczeniowych, bo przecież to nic nas nie kosztuje – mówi Magda Jesionkiewicz z dom-ubezpieczen.pl.

Dlatego zanim udamy się na wymarzony urlop, zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Nie kosztuje nas to wiele, za to chroni przed nieprzewidzianymi kłopotami i zabezpiecza kieszeń przed nieplanowanymi wydatkami. Przezorny zawsze ubezpieczony – tej zasady warto się trzymać.

 

 

Coraz mniej Polaków decyduje się na wakacyjny wyjazd bez polisy ubezpieczeniowej w kieszeni. Firmy ubezpieczeniowe dwoją się więc i troją, prześcigając się w ofertach dla najbardziej wymagających turystów. Oferta jest niemała. Możemy ubezpieczyć się od wszystkiego – kradzieży, niespodziewanej choroby, utraty bagażu na lotnisku czy nawet nieodpowiedzialnego zachowania naszych dzieci lub czworonogów. Te przecież potrafią wyrządzić czasem niemałe szkody. Ile towarzystw ubezpieczeniowych na rynku, tyle ofert dla potencjalnych klientów. Każde z nich oferuje jednak pewien ogólnie przyjęty standard.

Pozostało 95% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca