Decydując się na finansowanie kredytem inwestycji zmniejszającej zużycie energii (lub na wzięcie takich maszyn czy urządzeń w leasing), firma może liczyć na bonus w wysokości 10 lub 15 proc. nakładów. Premia ta nie jest jedyną korzyścią, a często nie jest nawet korzyścią najważniejszą. Wynik finansowy firmy w znacznie większym stopniu może poprawić obniżenie kosztów energii.
Na podstawie przykładów pochodzących z różnych krajów europejskich można stwierdzić, że koszty tego typu inwestycji zwracają się w okresie od roku do 6,5 roku. Zależy to m.in. od rodzaju technologii i skali modernizacji, ale także od cen energii elektrycznej w kraju inwestora. Wszystkie modernizacje zostały zrealizowane w ramach programu finansowania rozwoju energii zrównoważonej, firmowanego przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Grzegorz Kloska, dyrektor regionu w BNP Paribas Bank Polska
Mamy za sobą kilka lat korzystania ze środków unijnych. Dzięki szeroko dostępnym informacjom wielu przedsiębiorców skorzystało z dotacji UE. Część z nich jest jednak zmęczona całym procesem. Skargi dotyczą między innymi długiego czasu oczekiwania, odrzucania wniosków bez należytego uzasadnienia, skomplikowanych procedur rozliczania inwestycji. Niektórzy przedsiębiorcy zdecydowali się walczyć przed sądem i wiem o wielu wygranych przez nich sprawach.
Duża część przedsiębiorców, z którymi spotykam się w mojej pracy w BNP Paribas Banku, jak również w ramach działalności w Kujawsko-Pomorskim Związku Pracodawców i Przedsiębiorców, nie jest jeszcze świadoma, że równolegle do dotacji unijnych w formie bezzwrotnej powoli zaczynają się pojawiać finansowe instrumenty wsparcia publicznego. Coraz więcej instytucji angażuje się w dystrybucję środków unijnych w nowej formule. Mam tu na myśli na przykład fundusze poręczeniowe bądź celowe linie kredytowe dedykowane konkretnym typom projektów inwestycyjnych. Wielu przedsiębiorców nie łączy jednak tych nowych instrumentów z możliwością uzyskania wsparcia.