Reklama

Gwiazdy salonu lotniczego w Singapurze

Trzeci już salon lotniczy w Singapurze miał dwie gwiazdy: wśród klientów Indonezję, a wśród producentów — Boeinga

Publikacja: 20.02.2012 09:50

Gwiazdy salonu lotniczego w Singapurze

Foto: Bloomberg

Podczas największego w Azji salonu sprzętem lotniczym, cywilnym i wojskowym w Singapurze (14-19 lutego) zawarto kontrakty kupna 341 samolotów cywilnych o wartości według cen katalogowych 32 mld dolarów. To znaczny postęp wobec poprzedniej edycji dwa lata temu, gdy suma ta wyniosła 10 mld.

Zdecydowanym liderem w robieniu zakupów była Azja, a w niej Indonezja. Duży wzrost gospodarczy, stabilizacja polityczna i powiększająca się klasa średnia oraz konieczność zapewnienia szybkiego transportu między wyspami zasobnymi w bogactwa naturalne sprzyjają boomowi w podróżach nawet lokalnymi liniami lotniczymi.

Dlaczego Indonezja

Przykładem tego jest Indonezja, kraj ponad 17 tys. wysp podzielonych na 33 prowincje w trzech strefach czasowych, zamieszkały przez 240 mln ludzi. W 2011 r. osiągnęła wzrost gospodarczy 6,5 proc. PKB, największy od 15 lat, a w tym roku spodziewa się 6,3-6,7 proc. Inwestorzy zagraniczni ulokowali w niej 20 mld dolarów wobec 3 mld w 2010 r.

- Sama Indonezja jest w stanie utrzymać prężność rynku Azji Płd. -Wsch., bo rośnie w niej klasa średnia, cała ludność, a kraj zyskuje znaczenie gospodarczo-polityczne. Powstają w nim siły rynkowe, pozwalające ludziom latać coraz więcej. A jej geografia jest dokonała — uważa analityk branży lotniczej w S&P Equity Research, Yusof Shukor.

Linie lotnicze interesują się coraz bardziej wschodnim regionami — Makassar, Sulawesi i Manado, obiecującymi turystycznie. — A nie należy zapominać, że wszędzie tam są kopalnie i wszystkie firmy gospodarki surowcowej. Ludzie stamtąd mają za co latać — dodaje Shukor.

Reklama
Reklama

Rynek jest tak duży, że nadal jest dość miejsca na rozwój nawet przy obecnej liczbie przewoźników w tym kraju — twierdzi przedstawiciel flagowej Garudy. — Nawet jeśli pojawią się nowe linie, to w dalszym ciągu będziemy mieć zysk, bo jest tego dużo dla wszystkcih — dodaje.

Zakupy Indonezyjczyków

Nie dziwi więc, że głównym klientem salonu była tania linia Lion Air, która zaczęła od kupna za 22,4 mld dolarów 230 samolotów Boeinga (201 B737 MAX, 29 B737-900ER) i zastrzegła kupno 150 następnych za 14 mld dolarów. Według wiceprezesa BCA na Azję-Pacyfik i Indie, Dinesha Keskara, był to największy kontrakt w historii lotnictwa.

To zapewniło Boeingowi pozycję lidera wśród producentów.

Lion Air dokupił następnie za 610 mln dolarów 27 turbośmigłowych ATR 72-600. Linia Garuda zamówiła sześć odrzutowców Bombardiera CRJ-1000 za 297 mln dolarów, z opcją na 18, co dało łączną wartość kontraktu 1,32 mld dol.

Rząd Indonezji kupił ponadto za 325 mln dolarów 9 wojskowych samolotów transportowych C-295 produkcji Airbus Military.

Ranking producentów

Za Boeingiem znalazły się

Podczas największego w Azji salonu sprzętem lotniczym, cywilnym i wojskowym w Singapurze (14-19 lutego) zawarto kontrakty kupna 341 samolotów cywilnych o wartości według cen katalogowych 32 mld dolarów. To znaczny postęp wobec poprzedniej edycji dwa lata temu, gdy suma ta wyniosła 10 mld.

Zdecydowanym liderem w robieniu zakupów była Azja, a w niej Indonezja. Duży wzrost gospodarczy, stabilizacja polityczna i powiększająca się klasa średnia oraz konieczność zapewnienia szybkiego transportu między wyspami zasobnymi w bogactwa naturalne sprzyjają boomowi w podróżach nawet lokalnymi liniami lotniczymi.

Reklama
Biznes
Prokuratura sprawdzi czy dzieci oszukały Zygmunta Solorza
Biznes
Ambitne kosmiczne plany Rosji. Chce dogonić Elona Muska
Biznes
Rosyjskie wakacje na okupowanych terenach Ukrainy. Kurorty, meduzy i propaganda
Biznes
Tesla z zyskiem mniejszym o 23 procent. Musk ostrzega przed „trudnym” okresem
Reklama
Reklama