CSIRO, australijska państwowa agencja naukowo-badawcza (Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation) zawarła pozasądową ugodę umożliwiająca firmom z USA korzystanie z technologii bezprzewodowego dostępu do sieci. Australijska agencja otrzyma z tego tytułu 229 mln dol.

Bezprzewodowe sieci lokalne (WLAN) istnieją dzięki technologii Wi-Fi, którą w latach dziewięćdziesiątych XX wieku opracowali naukowcy z australijskiego CSIRO. Obecnie rozwiązanie to używane jest na całym świecie w ponad 3 miliardach komputerach, smartfonach, telewizorach, konsolach gier i tabletach. Eksperci szacują, że do 2013 r. sprzedane zostaną kolejne 2 miliardy tego typu urządzeń. Właśnie wtedy wygaśnie ochrona patentowa australijskiego wynalazku.

Od 2005 r. CSIRO pozywał firmy korzystające bez odpowiedniej licencji z technologii Wi-Fi. W 2009 r. australijska agencja badawcza zawarła porozumienie z 14 przedsiębiorstwami opiewające na sumę 200 mln dol. Sprawa dotyczyła takich gigantów technologicznych jak Hewlett-Packard, Microsoft, Intel, Dell, czy Toshiba. W ramach ostatnio zawartej ugody Australijczycy otrzymają 229 mln dol. od kolejnych firm, m. in. Acera, Lenovo, Sony i AT&T. Łącznie CSIRO sprzedało licencje 23 producentom komputerów, procesorów i smartfonów, co stanowi ok. 90 proc. całej branży i przyniosło australijskiej agencji badawczej prawie 430 mln dol.

Australijski minister nauki Chris Evans podkreślił wagę wygranej sprawy, dzięki której wielkie koncerny technologiczne sprzedające miliardy urządzeń z technologią Wi-Fi muszą płacić jej wynalazcom. – Licencja na technologię umożliwiającą bezprzewodowy dostęp do sieci, którą wynalazło CSIRO, to wspaniałe osiągnięcie. Przyznanie licencji stanowi uznanie dla wielkości wkładu tej technologii do nowoczesnej komunikacji. Trudno pomyśleć o innym australijskim wynalazku, który miałby większy wpływ na to jak żyjemy i pracujemy – powiedział minister Evans.