Zasada jest prosta. Szkolenie, a właściwie test wiedzy, polega na krótkich rozmowach prowadzonych przez osoby dozoru z jednym górnikiem lub małą grupą pracowników. Podstawą programu jest to, że jest on prowadzony na stanowisku pracy danego górnika.
- Tematami tych rozmów są określone czynności wykonywane przez pracowników, na konkretnych stanowiskach pracy. Przełożony pracowników jest w tych rozmowach moderatorem, tzn. nie informuje i nie szkoli, lecz wymaga podania stosownych informacji od swoich pracowników. Ma to na celu zwiększenie aktywności pracowników, pobudzenie ich do dyskusji, wymiany doświadczeń oraz głębszej analizy możliwych zagrożeń, co umożliwi bezpieczne wykonanie pracy. Do przeprowadzania rozmów potrzebne są jasno wytyczone, konkretne czynności, instrukcje stanowiskowe oraz karty oceny ryzyka zawodowego. Pomocne mogą też być materiały wizualne – mówi „Rz" Eugeniusz Małobęcki, dyrektor ds. BHP w KHW, który w środę w Warszawie przedstawi zasady „Minut dla bezpieczeństwa" jako przykład dobrych praktyk w CIOP.
Jak taki test wygląda w praktyce? Sprawdzamy to na dole, w kopalni Wujek. Dyrektor Małobęcki losowo wybiera pracownika odpowiadającego za taśmociąg. Doświadczony górnik z ponad dwudziestoletnim stażem pracy prawie bezbłędnie odpowiada na pytania – jak zachowałby się w określonej sytuacji i czy dałby się przekonać sztygarowi namawiającemu go do złamania zasad BHP.
Na koniec część praktyczna. Gdzie jest wyłącznik taśmociągu? I tu górnik nie traci czujności. A jeśli musimy się oddalić? Nie zapomina o tzw. aparacie ucieczkowym (aparat tlenowy ułatwiający oddychanie pod ziemią, gdy np. nastąpi wyrzut gazów i trzeba się wycofać z zagrożonego rejonu).
- Jak pokazują wyniki badań, wypadki w przedsiębiorstwach najczęściej zdarzają się dlatego, że ludzie albo nie potrafią rozpoznać zagrożeń, albo wskutek choroby, zmęczenia, stresu, czy nietrzeźwości, nie są w stanie postępować bezpiecznie – tłumaczy Małobęcki. - Zdarza się także, że świadomie podejmują ryzyko. Według danych GUS dotyczących przyczyn wypadków przy pracy ich najczęstszym powodem są błędy ludzkie. Nieprawidłowe zachowania pracowników powodują ponad połowę wszystkich wypadków przy pracy – dodaje.