– W ciągu najbliższych czterech lat wartość polskiego rynku napojów izotonicznych może osiągnąć poziom 400 – 500 mln zł. O tym, w jakim tempie rynek będzie rósł w kolejnych latach, zależeć będzie od rozwoju gospodarczego. Jeżeli Polacy będą się bogacić, to będzie przybywać siłowni i klubów fitness, kluczowych miejsc dla sprzedaży izotoników – mówi Wiesław Włodarski, właściciel firmy FoodCare.
Firma badawcza Nielsen podaje, że w ubiegłym roku wartość rynku izotoników przekroczyła 140 mln zł. Przedstawiciele branży szacują, że już w tym rok może zwiększyć się nawet do 180 mln zł. Według Nielsena tylko w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku popyt na napoje dla sportowców urósł o 50 proc. W tym czasie jego wartość zwiększyła się o niemal jedną czwartą.
Ofertę napojów ioztonicznych rozwinęły pod markami własnymi sieci handlowe. Do produktów tego typu należy już w sumie ponad 20 proc. rynku izotoników. Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska, zwraca uwagę, że właśnie tańsze marki z dyskontów są motorem, który ostatnio napędzał sprzedaż izotoników w Polsce.
Przybywa jednak też markowych produktów. W lutym tego roku izotonik Sport Vegas wprowadziła na rynek firma Las Vegas Power Energy Drink, która od trzech lat jest już obecna na rynku energetyków.
Włodarski nie spodziewa się pojawienia się na rynku izotoników tak dużej liczby firm, jak w ostatnich latach miało to miejsce w energetykach. – Mamy kilku graczy, którzy tworzą już rynkową czołówkę – mówi właściciel FoodCare.