Finansiści będą uważnie przyglądać się w tym tygodniu ofercie publicznej Palo Alto Net-works, by sprawdzić, czy spółka wyciągnęła jakieś wnioski z katastrofalnego IPO Facebooka, które miało miejsce w maju.
Firma zajmująca się bezpieczeństwem w Internecie na pewno nie zadebiutuje w sposób tak spektakularny jak Facebook, ale jej akcje mogą cieszyć się sporym zainteresowaniem, ponieważ działa ona w modnym obszarze informatyki w chmurze.
Nie przesadzić z ceną emisyjną
Tego rodzaju zainteresowanie dobrze wróży IPO, ale kusi również firmę, by wyznaczyć zbyt wysoką cenę emisyjną.
Zdaniem wielu krytyków taki właśnie błąd popełnił Facebook. Od 18 maja, czyli pierwszego dnia giełdowych notowań firmy, kurs tego portalu społecznościowego nie przekroczył ceny emisyjnej wyznaczonej na 38 dolarów za sztukę. W poniedziałek akcje spadły o 8 procent, do 28,25 dol. We wtorek kurs nadal spadał, do 28,09 dol.
Facebook odmówił komentarza w tej sprawie, powołując się na uwarunkowania prawne.