Maciej Rudke
– Jeszcze nigdy w swojej historii ludzkość nie miała tak dobrych, demokratycznych warunków dostępu do różnego rodzaju dzieł kultury: książek, filmów, muzyki, malarstwa – zauważył Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji. W głównej mierze jest to zasługa nowych technologii, przede wszystkim Internetu.
Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny „Rz", zaznaczył, że kultura, tak jak wiele innych dziedzin, znajdzie się pod wpływem dwóch potężnych sił. Pierwszą z nich są nowe technologie, a drugą kryzys.
– Jesteśmy świadkami rewolucji nie tyle technicznej, ile w zachowaniach i odbioru kultury. Obecnie obserwujemy gwałtowny powrót do tworzenia, udostępniania, ale także przetwarzania kultury – powiedział Jacek Niewęgłowski, dyrektor ds. strategii i członek zarządu P4 (operator sieci Play).
Podkreślił, że tezę o gwałtownie rosnącej aktywności twórczej użytkowników Internetu potwierdzają liczby. – Po raz pierwszy obserwujemy, że ilość danych wysyłanych przez użytkowników do sieci rośnie szybciej niż ilość danych pobieranych. Jednak do odwrócenia proporcji jeszcze daleko – dodał Niewęgłowski.