Nielegalny alkohol nie tylko z przemytu

Udział szarej strefy w polskim rynku alkoholu wynosi 15 proc. Według przedstawicieli branży spirytusowej co roku z powodu zatrucia nielegalnymi trunkami umiera około 230 osób

Publikacja: 18.09.2012 03:12

Nielegalny alkohol nie tylko z przemytu

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Swoje szacunki Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy opiera na danych z oddziałów toksykologicznych.  Seria śmiertelnych zatruć wywołała panikę w Czechach. Ale ofiary zabójczego metanolu pochodzącego z tego kraju są już na Słowacji i w Polsce. Na naszej południowej granicy celnicy sprawdzają zawartość bagażników i pilnują przestrzegania zakazu obrotu czeskim alkoholem w sklepach i hurtowniach.

– Od minionej soboty nasze mobilne grupy obstawiają przejścia, informują o obowiązującym od zeszłego piątku zakazie obrotu czeskim wysokoprocentowym alkoholem  wprowadzonym przez głównego inspektora sanitarnego kraju.– mówi Aldona Węgrzynowicz, rzecznik katowickiej Izby Celnej. Przyznaje, że od lat  zmorą śląskich celników jest przemyt z południa nielegalnego alkoholu, często bez znaków akcyzy. Tego sprzedawanego pokątnie na bazarach na odcinku katowickim ujawniono w tym roku 27 tys. litrów. Tylko w okolicach przejść granicznych w Cieszynie – 6,5 tys. litrów.

– W Polsce, w przeciwieństwie do Czech, prawie nie ma podróbek markowych alkoholi w sklepach. Zdecydowana większość podrabianego alkoholu wprowadzana jest przez zorganizowane grupy przestępcze na bazarach i w tzw. melinach, gdzie litr spirytusu kosztuje 10–35 zł – wyjaśnia Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

Odkąd z powodu wyrównywania się cen praktycznie wygasł w ostatnich latach masowy przemyt alkoholu zza wschodniej granicy, w kraju kwitnie pokątna produkcja trunku ze skażonego, technicznego spirytusu. W tym roku tylko w Łódzkiem zlikwidowano już 12 garażowych fabryczek. W ostatnich tygodniach w Szadku, Lutomiersku czy Ozorkowie przejęto tysiące litrów alkoholu w różnej fazie obróbki – potwierdza Marta Zbaliszyn z Izby Celnej w Łodzi. Przestępczy przemysł kwitnie. Gangi odzyskują  spirytus z rozpuszczalników, płynów chemicznych m.in. do spryskiwaczy czy podpałek do grilla.

Przedstawiciele branży alkoholowej w Polsce mają nadzieję, że zatrucia metanolem zwiększą świadomość polskich konsumentów. Wartość alkoholowej szarej strefy w naszym kraju wyceniana jest na 2 mld zł, a rocznie państwo traci z tego powodu niemal 1,2 mld zł. Tracą także producenci, szczególnie tanich wódek.

– Istnieje ryzyko, że pogłębiający się kryzys gospodarczy doprowadzi do zwiększonego zainteresowania nielegalnym alkoholem – obawia się Leszek Wiwała. Branża oczekiwałaby więc uszczelnienia nadzoru nad alkoholem przemysłowymi i bardziej restrykcyjnych kar dla osób łamiących prawo.

Według przedstawicieli przemysłu spirytusowego wielkość szarej strefy w rynku alkoholi w Polsce w dużym stopniu będzie zależeć od polityki fiskalnej. Prezes Wiwała przytacza przykład Litwy, gdzie po znacznych podwyżkach akcyzy w 2011 r. sprzedaż napojów spirytusowych spadła o 50 proc., a rynek zalał alkohol przemycany z Rosji.

Jak zapewniło nas biuro prasowe resortu finansów, ministerstwo nie prowadzi obecnie prac nad podwyżką akcyzy na alkohol w Polsce.

Swoje szacunki Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy opiera na danych z oddziałów toksykologicznych.  Seria śmiertelnych zatruć wywołała panikę w Czechach. Ale ofiary zabójczego metanolu pochodzącego z tego kraju są już na Słowacji i w Polsce. Na naszej południowej granicy celnicy sprawdzają zawartość bagażników i pilnują przestrzegania zakazu obrotu czeskim alkoholem w sklepach i hurtowniach.

– Od minionej soboty nasze mobilne grupy obstawiają przejścia, informują o obowiązującym od zeszłego piątku zakazie obrotu czeskim wysokoprocentowym alkoholem  wprowadzonym przez głównego inspektora sanitarnego kraju.– mówi Aldona Węgrzynowicz, rzecznik katowickiej Izby Celnej. Przyznaje, że od lat  zmorą śląskich celników jest przemyt z południa nielegalnego alkoholu, często bez znaków akcyzy. Tego sprzedawanego pokątnie na bazarach na odcinku katowickim ujawniono w tym roku 27 tys. litrów. Tylko w okolicach przejść granicznych w Cieszynie – 6,5 tys. litrów.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne