Reklama

Armia zamówi więcej śmigłowców

Armia kupi 70 śmigłowców i dokończy budowę korwety Gawron zapowiedział w środę na poligonie drawskim, podczas ćwiczeń „Anakonda” premier Donald Tusk

Publikacja: 26.09.2012 17:04

Armia zamówi więcej śmigłowców

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Ministerstwo Obrony Narodowej  od miesięcy przygotowuje przetarg na 26  wojskowych helikopterów ale w środę premier zasugerował zmianę planów i zwiększenie liczby kontraktowanych śmigłowców.

- Rzeczywiście armia i służby MSW potrzebują kilkudziesięciu  nowych maszyn aby w najbliższych latach wymienić obecną, zużytą, powietrzna flotę - mówi Jerzy Gruszczyński szef fachowego pisma Lotnictwo. Jego zdaniem, gdyby zamówienie objęło 70  a nie 26 wielozadaniowych helikopterów,  przyniosłoby to spore korzyści - od możliwości wynegocjowania lepszych cen u producentów po perspektywę atrakcyjniejszych inwestycji offsetowych w gospodarce.

Zapowiedź premiera o zwiększeniu zamówień na śmigłowce  tylko podniesie i tak gorącą temperaturę rywalizacji o polskie kontrakty. Walka już trwa  i uczestniczą w niej światowi potentaci w śmigłowcowej branży: włosko brytyjska Agusta Westland, francusko- niemiecki Eurocopter i amerykański Sikorsky Aircraft.

Ważne inwestycje

Do niedawna panowało przekonanie, że przetarg rozstrzygnie się między koncernami które wcześniej zainwestowały we własne fabryki w Polsce.

Jednym z nich jest amerykański Sikorsky Aircraft, który   pięć lat temu przejął PZL Mielec i oferuje powstające na Podkarpaciu najnowsze wersje, sprawdzonych w wielu konfliktach i armiach black hawków S-70i. Drugi – to  włosko- brytyjski koncern AgustaWestland, który w zeszłym roku sprywatyzował PZL Świdnik. Oferuje nowoczesną ale „nieostrzelaną" jeszcze  konstrukcję: helikopter  AW 149, technologicznie bliski temu, co robi od dawna zakład w Świdniku. AW 149 to maszyna lżejsza od black hawka, bo zbudowana w znacznej mierze z kompozytów, zabiera na pokład oprócz załogi maksymalnie 18 żołnierzy desantu. Mieczysław Majewski wiceszef podlubelskiej spółki zapewnia, że koncern Agusta Westland w razie zwycięstwa w konkursie MON produkcję nowych helikopterów  w całości ulokuje w w Świdniku.

Reklama
Reklama

Eurocopter w grze

Jednak czarnym koniem przetargu może się okazać niemiecko- francuski Eurocopter  oferujący nieco większą maszynę EC 725. Jej bojowe wersje służą koalicji NATO w Afganistanie i robią wojskową karierę w Brazylii, Meksyku i krajach Dalekiego Wschodu. Eurocopter w Polsce odnotował już sukces: wyposażył w medyczne, mniejsze śmigłowce Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Niedawno   szefowie Eurocoptera  zapowiedzieli, że w razie powodzenia w przetargu, będą gotowi do przemysłowego zaangażowania w Polsce.

W środę na[podczas manewrów w Drawsku Donald Tusk  zapowiedział kontynuowanie i dokończenie budowy korwety Gawron, ale w oszczędniejszej wersji. Ma teraz pełnić w Marynarce rolę okrętu patrolowego.

Ministerstwo Obrony Narodowej  od miesięcy przygotowuje przetarg na 26  wojskowych helikopterów ale w środę premier zasugerował zmianę planów i zwiększenie liczby kontraktowanych śmigłowców.

- Rzeczywiście armia i służby MSW potrzebują kilkudziesięciu  nowych maszyn aby w najbliższych latach wymienić obecną, zużytą, powietrzna flotę - mówi Jerzy Gruszczyński szef fachowego pisma Lotnictwo. Jego zdaniem, gdyby zamówienie objęło 70  a nie 26 wielozadaniowych helikopterów,  przyniosłoby to spore korzyści - od możliwości wynegocjowania lepszych cen u producentów po perspektywę atrakcyjniejszych inwestycji offsetowych w gospodarce.

Reklama
Biznes
Nowelizacja przepisów o KSC idzie na rząd. Nadal nie wszystko jest ustalone
Biznes
Alarmujący ranking gotowości opieki zdrowotnej Globsec. Polska trzecia od końca
Biznes
Asseco. Między wierszami widać rekordową dywidendę
Biznes
Amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, umowa UE–Mercosur i obniżka stóp
Biznes
Asseco idzie na rekord. Akcje drożeją
Reklama
Reklama