Przed świętami ceny rosną

Na tegoroczne święta aż 77 proc. Polaków planuje zakup prezentów. Z badań TNS dla Allegro wynika jednak, że jest ich z roku na rok coraz mniej. Średnie planowane wydatki na zakup prezentów w tym roku wyniosą około 341 złotych, to prawie 100 złotych więcej niż w 2006 roku. 26 proc. ankietowanych chce wydać 100–200 zł, kolejne 22 proc. planuje wydatki na poziomie do 400 zł, a co piąty rezerwuje na ten cel do 1 tys. zł.

– Publikowane corocznie prognozy na temat naszych planów świątecznych nie wskazują na to, aby Polaków dotknął finansowy kryzys lub miał wpływ na ich decyzje zakupowe. Wprost przeciwnie, na święta Bożego Narodzenia wydajemy coraz więcej – mówi Katarzyna Kuśnierska, dyrektor zarządzająca serwisu Allegro. pl.

20 mld zł przekraczają co roku wydatki związane ze świętami, głównie na żywność

Tłumy na zakupach

Z badania wynika także, że co czwarty Polak i równocześnie 38 proc. internautów planuje zakupy w Internecie. Z wcześniejszych badań Deloitte wynikało, że podobne plany ma aż 46 proc. ankietowanych. Widać więc, że z roku na rok liczba zwolenników kupowania w sieci rośnie. Przyciągają ich tam zarówno niższe niż w tradycyjnych sklepach ceny, jak i własna wygoda – unikają stania w kolejkach, a zamówienie dociera wprost do domu.

Na razie widać, że faktycznie wiele osób wybiera inne niż centra handlowe miejsca na zakupy. Do końca listopada według Indeksu FootFall firmy Experian liczba wizyt spadała, zależnie od tygodnia w ujęciu rocznym od 0,5 proc. do nawet 6,9 proc. w ostatnim tygodniu listopada. – Jednak im bliżej świąt, tym spodziewamy się lepszych wskaźników – pisze Experian w komentarzu do ostatnich wyników.

Prezenty w tym okresie chętnie wręczają także firmy. Według badań ARC Rynek i Opinia dla firmy Sodexo Motivation Solutions 68,3 proc. pracodawców uważa Boże Narodzenie jako okazję do wręczenia pracownikom prezentów. To ponad 10 pkt proc. wzrostu w porównaniu z poprzednim badaniem wykonanym w ubiegłym roku. Firmy maja sporo możliwości na taki sposób motywowania pracowników. Są to zarówno paczki, jak i cały system bonów czy różnego typu świadczeń. Firmy mające w ofercie tego typu produkty przyznają, że grudzień jest uważany przez przedsiębiorstwa za najlepszy moment na tego typu dodatek.

Cena magnesem

Dlatego część handlowców jak co roku spróbuje podnosić ceny, aby nadrobić czasami słabe wyniki całego roku. – To bardzo ryzykowna strategia, decydują się na nią nieliczne firmy. Zdecydowana większość stawia jednak na promocje i obniżki – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. – Konsumenci mogą dzisiaj łatwo porównywać ceny, dlatego jeśli nawet ktoś decyduje się na ich podnoszenie, w grę mogą wchodzić tylko produkty np. na wyłączność sprzedawane przez jedną firmę – dodaje.

Jednak w natłoku przedświątecznych ofert oraz coraz większych tłumów w sklepach wielu konsumentów może się jednak w nich po prostu pogubić. Podstawowy sposób na uniknięcie rozczarowania to uważne czytanie etykiet i metek.

Wiele firm odzieżowych z racji słabej koniunktury na rynku już przed świętami rozpoczyna wyprzedaże, które zwyczajowo startowały dopiero 27 grudnia. Jednak w tym przypadku często jest to zabieg czysto marketingowy. Ceny są specjalnie po to podnoszone, aby skala obniżki wyglądała lepiej. Podobnie robi także wiele sklepów internetowych. Dlatego zakup wyglądający na superokazję warto wcześniej dokładnie sprawdzić. Może się okazać, że w innym miejscu taki sam produkt nawet bez specjalnej obniżki i tak można kupić taniej. Trzeba też wyjątkowo uważać np. na krótko będące na rynku sklepy.

– Strony uruchomione niedawno i szybko zyskujące popularność, to potencjalne źródło zagrożenia. Nie musi tak być, jednak zwiększona czujność nie zaszkodzi – zaleca także Europejskie Centrum Konsumenckie w Polsce. Sugeruje także ostrożne podejście do wpłat na prywatne konta sprzedawców. – Jeśli sklep internetowy ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, a sprzedawca prosi o wpłatę na prywatne konto w nigeryjskim banku, to z transakcji należy się wycofać. Są one często wykorzystywane przez oszustów – podaje.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.mazurkiewicz@rp.pl