Z danych z sądów gospodarczych na koniec grudnia (ostatecznie mogą wzrosnąć jeszcze o kilkanaście firm) wynika, że w ub.r. upadłości ogłosiło o ponad jedną piątą więcej firm niż w 2011 r. Ostatni raz ponad 800 bankructw ogłoszono w 2004 r. (1116 firm). Tak wynika z najnowszego raportu Coface Poland, do którego dotarła „Rz".
Najwięcej firm upadło w budownictwie i handlu. Paweł Tobis, wiceprezes Coface Poland, wskazuje, że za ponad 20-proc. dynamikę wzrostu bankructw odpowiadają właśnie te sektory. – Główną przyczyną są nasilające się zatory płatnicze – mówi Tobis.
Firm budowlanych dotyczyło ok. 1/4 ogłoszonych upadłości. Problem płynnościowy w sektorze nie maleje. W związku z pogarszającym się klimatem wokół branży firmy mają coraz trudniejszy dostęp do finansowania. Problemy firm handlowych (208 bankructw, głównie w handlu hurtowym – 124) wynikają z nasilającej się konsolidacji, wzrastającej konkurencji i pogarszających się nastrojów konsumenckich.
W 2012 r. nastąpiła stabilizacja poziomu upadłości w firmach zajmujących się przetwórstwem przemysłowym (227 bankructw, wzrost o blisko 4 proc. w skali roku).
Analitycy zwracają uwagę, że chociaż upadłości układowe są wciąż niewielką częścią postępowań sądowych (166 przypadków), to jednak w 2012 r. było ich aż o 61 proc. więcej niż w 2011 r. (kiedy na taką formę restrukturyzacji zdecydowały się 103 firmy).