BlackBerry, Nokia i Mozilla celują w rynek tanich smartfonów

Po Nokii na segment tańszych smartfonów stawia BlackBerry. Do walki o niższą półkę tych urządzeń włączyła się też Mozilla, twórca systemu Firefox OS.

Publikacja: 11.03.2013 13:22

W zasadzie można by uznać, że Samsung i Apple już podzieliły rynek smartfonów. Dane firmy IDC za ubiegły rok pokazują, że ci dwaj producenci zagarnęli łącznie aż dwie trzecie przychodów. Czy zatem jest jeszcze o co się bić? Tak, ale tylko w segmencie urządzeń z niższej półki.

Dlatego zepchnięci dziś na margines dawni liderzy rynku – Nokia, Sony Mobile, a teraz i BlackBerry – stawiają na produkcję tańszych modeli przeznaczonych na rynki wschodzące, w tym Polski. Zapowiada się ostra walka, bo w ten segment celuje też Intel, którego procesory mają działać na smartfonach o podstawowej konfiguracji, oraz Firefox OS, czyli najnowszy system operacyjny tworzony przez Mozillę.

570 mln tanich smartfonów zostanie sprzedanych w 2016 roku według prognozy IHS iSuppli

Udział kanadyjskiego producenta BlackBerry w rynku smartfonów zmniejszył się w ciągu ostatniego roku o ponad połowę. Spadłby jeszcze bardziej, ale firma utrzymała dobrą sprzedaż w Indiach i Indonezji, dzięki czemu jest na trzecim miejscu w kategorii najpopularniejszych systemów operacyjnych do smartfonów. Szef BlackBerry, Thorsten Heins, potwierdził właśnie, że jego firma opracowuje tańsze urządzenia z myślą o rynkach wschodzących, choć nie ma zamiaru wkraczać na teren zajmowany przez telefony z najniższej półki.

Cel: rynki wschodzące

– Trzeba znaleźć swoje miejsce na rynku i być odpornym na pokusę wejścia w segmenty, które nie będą służyć interesom firmy, ani budować jej wartości w oczach akcjonariuszy. Dlatego nie zobaczycie BlackBerry wśród smartfonów za 50-60 dolarów – stwierdził stanowczo Heins.

Na razie BlackBerry rozpoczął w Indiach sprzedaż telefonu BlackBerry Z10, który nie jest subsydiowany przez operatorów i kosztuje aż ok. 800 dol. Mimo to, producent twierdzi, że telefon sprzedaje się lepiej niż przewidywano. W tańszy segment celuje teżNokia, która 2 tygodnie temu pokazała w Barcelonie dwa modele z systemem Windows Phone. Są to urządzenia ze średniej półki: wyżej pozycjonowana Lumia 720 i tańsza Lumia 520. Ich ceny to odpowiednio 249 euro i 139 euro. – Dzięki Lumii 720 innowacje z naszych flagowych urządzeń, takich jak Lumia 920, stają się dostępne również na rynkach wschodzących – stwierdził Stephen Elop, szef Nokii.

Mówiąc o rynkach wschodzących, Elop miał na myśli również Polskę, gdzie tańsze Lumie sprzedają się bardzo dobrze. – Największą popularnością wśród telefonów z systemem Windows Phone cieszył się w ubiegłym roku w Polsce i w całej Europie Środkowo-Wschodniej model Nokia Lumia 610 – powiedział „Rz" Marc Toumelin, szef regionalny działu Windows Phone w Microsofcie. To nieco tańszy model niż flagowa wówczas Nokia Lumia 800, ale niewiele mu ustępujący pod względem technicznym. A Polska jest rynkiem bardzo wrażliwym na ceny.

Zdaje sobie z tego sprawę również Mozilla, twórca najpopularniejszej u nas darmowej przeglądarki Firefox, a teraz również nowego systemu operacyjnego Firefox OS, który pod koniec lutego został zaprezentowany podczas Mobile World Congress w Barcelonie. Ta platforma, w zamierzeniu darmowa i  otwarta, celuje w rynek tanich smartfonów o podstawowej konfiguracji sprzętowej, a więc w segment, który obecnie jest zagospodarowany przez najtańsze aparaty z Androidem. Ambicją twórców Firefox OS było wprowadzenie smartfonów na jeszcze niższy poziom cenowy, dzięki czemu możliwe stało się zdobycie klientów, którzy do tej pory stronili w ogóle od tego typu urządzeń.

– W ciągu najbliższych 5 lat ponad 2 miliardy osób uzyskają dostęp do Internetu, tak więc jest jeszcze sporo miejsca na kolejny system operacyjny dla smartfonów – stwierdził Gary Kovacs, szef zarządzający Mozilla Coroporation.

Polska największym rynkiem w regionie

Promocji nowego systemu podjęło się konsorcjum, w skład którego wchodzi m.in. Qualcomm, lider rynku procesorów do smartfonów, oraz 17 operatorów komórkowych, którzy mają zamiar włączyć telefony z Firefoksem OS do swojej oferty. Pierwsi wypuścili je na rynek producenci Alcatel i ZTE, a własne modele zapowiedziały też Huawei i LG.

Polska będzie pierwszym krajem, do którego w połowie tego roku trafi pierwszy model telefonu z systemem Firefox OS. W większości krajów smartfony te pojawią się do końca 2013 r. Wygląda na to, że nasz kraj staje się poligonem doświadczalnym dla branży smartfonów z niższej półki. – Europa Środkowo-Wschodnia odróżnia się od reszty kontynentu wrażliwością na ceny, ale też wykazuje gusta podobne do zachodnich. A Polska jest tu największym rynkiem – wyjaśnia Marc Toumelin.

Rynek urządzeń mobilnych

Tablety podbijają serca internautów

Elektroniczne tabliczki globalnie generują już więcej ruchu w sieci niż... telefony komórkowe. Choć te ostatnie są na rynku znacznie dłużej i sprzedaje się ich znacznie więcej. Miesięcznie z tabletów realizowane jest na świecie już 8 proc. całego internetowego ruchu, podczas gdy ze smartfonów 7 proc. – wynika z najnowszego Adobe Digital Index. Firma przeanalizowała, z jakich urządzeń wchodzono do sieci na ponad tysiąc witryn (pod lupę wziętych zostało ponad miliard wejść). – To robi wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że tablety trafiły na rynek dopiero trzy lata temu – komentuje Tyler White, analityk Adobe, w swoim służbowym blogu.

13,4 proc. wyniesie w 2016 r. udział tabletów w urządzeniach dających dostęp do Internetu wg IDC

To ciekawe także z uwagi na ogromne różnice w sprzedaży tabletów i  smartfonów oraz komputerów. Te pierwsze wciąż sprzedają się w znacznie mniejszej liczbie niż pozostałe urządzenia. Według danych IDC, w ubiegłym roku na rynek trafiło 722,4 mln smartfonów, 350,4 mln komputerów (stacjonarnych i przenośnych) i „tylko" 128,3 mln tabletów. – Smartfony są znacznie bardziej popularne, ale to tablet jest urządzeniem idealnym do surfowania po sieci. Niezależnie od tego czy chodzi o zwykłe przeglądanie stron, oglądanie wideo czy kupowanie w Internecie, statystyczny internauta wchodzi na 70 proc. stron więcej podczas jednej wizyty w Internecie, jeśli korzysta z tabletu, niż kiedy robi to przez smartfona  – podaje firma. Gros wejść –  84 proc. –  wciąż jest realizowanych z komputerów stacjonarnych i przenośnych, takich jak laptopy i notebooki. Międzynarodowym trendem jest jednak rosnący ruch generowany z tabletów. Na takich rynkach jak brytyjski, australijski, amerykański, francuski, chiński czy niemiecki w ostatnim roku liczba wejść na strony WWW z tabletów podwoiła się. W Polsce, jak wynika z danych przygotowanych przez Gemiusa dla „Rz", przewaga wciąż jest po stronie smartfonów. Z komputerów w ciągu miesiąca realizowanych jest ponad 50 mld odsłon, z komórek: 1 mld, a z tabletów ponad 300 mln. – Od 5–6 lat obserwujemy, że udział ruchu generowanego z urządzeń non-PC rośnie. Widać też, że Polacy coraz chętniej zamieniają starsze modele telefonów na smartfony i tablety. Obecnie ruch z tych urządzeń wynosi ok. 3–4 proc., ale biorąc pod uwagę, że rośnie w tempie kilkuset procent rocznie, za rok może wynosić już nawet kilkanaście procent – komentował „Rz" te wyniki  Krzysztof Rosiński, kierownik ds. badań i rozwoju w Gemius. —ele

Biznes
Przenieśli produkcję z Polski do Niemiec i Rumunii. Grupowe zwolnienia na Pomorzu
Biznes
Państwowa agencja chce przejąć dawną spółkę Marka Falenty
Biznes
Totalizator Sportowy ma nowego prezesa. Została nim była podsekretarz stanu w MSZ
Biznes
Polski potentat meblarski rozważa przejęcia za granicą. Kto jest na celowniku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Jak wzrost wydatków na zbrojenia wpłynie na gospodarkę?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego