W 2012 roku sprzedaż opon do aut osobowych i lekkich dostawczych w Europie zmalała o 13 proc., wynika z danych ETRMA (europejskiego stowarzyszenia producentów opon). W Europie Zachodniej popyt zmalał o 14 proc. do 180 tys. sztuk, w Środkowej i Wschodniej o 8 proc. do 18 tys. Trzeci pod względem wielkości europejski rynek, Włochy, skurczył się o 26 proc., rok wcześniej jego spadek sięgał 32 proc. Największy europejski rynek, Niemcy, zmalał o 15 proc. i drugi pod względem wielkości, francuski, o 7 proc.
W tym zestawieniu 9-procentowa redukcja sprzedaży w Polsce nie wygląda źle, jednak prezes Continental Opony Polska Piotr Zielak ostrzega, że w tym roku może być gorzej niż w 2012. – Dystrybutorzy już walczą o przeżycie i to będzie trudny rok – przypuszcza Zielak. Dodaje, że w tej chwili konsument rządzi rynkiem, wyczuwalna jest nadpodaż towaru. Mimo to nie przypuszcza, aby koncerny zamykały fabryki, które niedawno w pośpiechu otwierały. Podkreślił jednak, że Continental ma stabilną sprzedaż i mocną drugą pozycję na rynku. Nie wyklucza, że druga połowa roku okaże się lepsza dla branży.
W Polsce zmalało zainteresowanie zarówno oponami letnimi jak i zimowymi, a w podziale na segmenty cenowe, gumy budżetowe zwiększyły o 2 proc. udział w rynku kosztem segmentu premium.
Także w podziale opon na indeksy prędkości przeważały spadki za wyjątkiem letnich opon wysokich osiągów, do najszybszych samochodów, o indeksach W i Z (dla samochodów osiągających 270 km/h i szybszych). Rosnący od kilku lat popyt na gumy do szybkich aut sprawia, że ich udział w rynku w ub.r. sięgnął 7,5 proc. Przy malejącej sprzedaży także wzrósł udział opon o indeksach prędkości V (do 240 km/h). Mimo to połowa sprzedanych w Polsce letnich opon miała indeksy S oraz T (do 190 km/h). W oponach zimowych niemal 80 proc. ma indeksy S i T.
Katastrofalnie spada w popyt na opony do samochodów ciężarowych. W całej Europie przewoźnicy zakupili o 17,5 proc. gum mniej niż w 2011 roku. Po czterech latach spadków (wzrost zanotowano tylko w 2010 roku) sprzedaż opon dla ciężarówek jest o 2 mln sztuk mniejszą niż w 2007 roku. W Polsce w 2012 roku spadek przekroczył 23 proc. i to tempo utrzymywało się w dwóch pierwszych miesiącach br. Tymczasem w Europie Zachodniej już widoczne jest odbicie. Cały europejski rynek w styczniu i w lutym wzrósł o ponad 3 proc., a największą dynamikę przyrostu wykazywały rynki państw niemieckojęzycznych (wzrost o 8 proc.) oraz Europy Środkowej (o 12 proc.). Importerzy i producenci opon maja nadzieję, że w Polsce przyrosty sprzedaży przyniesie druga połowa roku.