Jeszcze w 2010 r. plany marszałków przewidywały, że zrewitalizują około 20 odcinków torów za łączną kwotę ok. 1,2 mld zł. W trakcie realizacji programu plany uległy jednak modyfikacji. W sumie zostało już podpisanych 30 umów o wartości ok. 1,93 mld zł.
Samorządy wraz z PKP PLK wybierały linie przeznaczone do remontów, udostępniały dotacje unijne przyznane im w ramach RPO, a PKP PLK zapewniały wkład własny.
Nie wszystkie samorządy zdecydowały się na wydanie unijnych dotacji na odnowę torów – zamiast tego inwestowały w tabor kolejowy, drogi czy lotniska. Część zapowiada nadrobienie zaległości z dotacji przyznanych w ramach kolejnego budżetu na lata 2014–2020.
Rekordy na Pomorzu i Lubelszczyźnie
– Projekty współfinansowane z regionalnych programów operacyjnych prowadzone są bardzo sprawnie. Realizowane są na podstawie zgłoszenia, bo tory idą po starym śladzie, nie trzeba przechodzić całej procedury związanej z uzyskaniem zgody środowiskowej czy pozwoleń na budowę – mówi Robert Kuczyński, rzecznik PKP PLK.
– Pomagamy w kwestiach formalnych, koordynujemy poszczególne prace – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Najwięcej, bo aż 425 mln zł, na inwestycje kolejowe wydało Pomorze. Z kolei najwięcej inwestycji – sześć – zdecydowało się wesprzeć województwo lubelskie.