W środę we Wrocławiu szefowie oddziału pojazdów gąsienicowych BAE Systems Hägglunds i Polskiego Holdingu Obronnego podpisali umowę o współpracy przy tworzeniu pancernych pojazdów bojowych o masie powyżej 25 ton, wykorzystujących uniwersalną platformę gąsienicową. –  Będziemy tworzyć polską broń pancerną nowej generacji z wykorzystaniem najlepszych  zagranicznych technologii i własnych doświadczeń zebranych w dziedzinie optoelektroniki i systemów kierowania ogniem używanych choćby w rosomakach i testowanych przy budowie bojowej platformy Anders – mówi Krzysztof Krystowski, prezes PHO.

3,2 mld zł przychodów uzyskał w zeszłym roku Bumar – obecny Polski Holding Obronny

„Rz" ustaliła, że międzynarodowy zespół konstruktorów  zaangażowany w projekt pracuje już od kilku tygodni. Na początku września podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach przedstawione zostaną armii rozwiązania i całościowa koncepcja przyszłego czołgu. Wojsko spodziewa się, że dojrzała broń pancerna trafi do użytkowników do 2018 r. Armia potrzebuje ok. 600  ciężkich bojowych pojazdów gąsienicowych.

Wkład BAE Systems w projekcie PHO polegałby m.in. na przekazaniu i adaptowaniu do polskich potrzeb technologii pojazdu bojowego CV90 w najnowszym wariancie Armadillo (szczególnie podwozia), a także współpracy przy tworzeniu napędu hybrydowego.

– BAE Systems uzyska dostęp do polskiego rynku i strategicznych zamówień wojskowych, ale długo negocjowana umowa o współpracy zabezpiecza polskie interesy. Do zbrojeniówki trafią cenne i unikalne technologie potężnego koncernu BAE Systems i dzięki wspólnemu projektowi PHO stanie się ich właścicielem z prawem nieograniczonego wykorzystywania, w tym wspólnego oferowania nowych broni na rynkach trzecich – mówi Krzysztof Krystowski, szef Polskiego Holdingu Obronnego.