Rośnie sprzedaż zagranicznych wycieczek

Zagrożone upadłością mogą być małe, nieznane na rynku biura podróży. Za to tym dużym powodzi się z roku na rok coraz lepiej.

Publikacja: 14.06.2013 03:07

Rośnie sprzedaż zagranicznych wycieczek

Foto: Fotorzepa, Urszula Lesman ula Urszula Lesman

Biura podróży nie mogą narzekać: sprzedaż wakacyjnych wycieczek podskoczyła mocno w górę. Według Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (PZOT), ubiegły tydzień należał do najlepszych od początku roku. W porównaniu z tym samym okresem rok temu liczba klientów poszła w górę o prawie 70 proc. A liczba rezerwacji o przeszło 65 proc. – Skumulowana sprzedaż lata, do niedawna słabsza niż przed rokiem, przekroczyła wreszcie ubiegłoroczny poziom o 2,4 proc. – podkreśla Krzysztof Piątek, prezes PZOT.

W dużych biurach jest jeszcze lepiej. – Na koniec ubiegłego tygodnia mieliśmy 21,5 procent wzrostu sprzedaży rok do roku – mówi Remigiusz Talarek, wiceprezes Rainbow Tours. Ten trzeci pod względem przychodów touroperator sprzedał na okres wakacyjny grubo ponad 100 tys. miejsc.

Z kolei największy na polskim rynku touroperator – Itaka – prognozuje na ten rok przychody na poziomie ponad 1,3 mld zł w porównaniu z 1,14 mld zł w 2012 r. oraz liczbę klientów na przeszło pół miliona. – Sprzedaż tegorocznej oferty letniej w okresie od listopada do końca maja była wyższa niż rok wcześniej o 12–13 proc. Ale w pierwszych dziesięciu dniach czerwca podskoczyła o 60 proc. – zaznacza Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.

Touroperatorzy poprawią też swoje finanse. – Polepszyła się jakość sprzedaży. Marże są wyższe niż przed rokiem, a biura lepiej przygotowane pod względem organizacyjnym – twierdzi Marek Andryszak, prezes TUI Poland. Na poziom marż wpływa korzystniejszy w tym roku kurs złotego. A także stabilne i niższe niż przed rokiem ceny paliw. Nieco wyższe są ceny wycieczek.

1,3 mld zł przychodów spodziewa się w 2013 roku lider rynku – Itaka

Ale tymi lepszymi wynikami cieszą się przede wszystkim duże biura podróży. Korzystają bowiem na obawach turystów przed bankructwem organizatora wyjazdu. Od ubiegłych wakacji, w czasie których splajtowało aż 15 biur podróży, udział najbardziej rozpoznawalnych na rynku marek w sprzedaży wycieczek systematycznie rośnie.

– Ludzie boją się kupować imprezy w małych i nieznanych firmach. W tym roku te obawy jeszcze zwiększyła niewypłacalność biura podróży GTI Travel Poland – mówi Marzena Zarzycka, szefowa branżowych „Wiadomości Turystycznych". Szacuje się, że dziesięć największych biur może zgarniać z rynku nawet 80 proc. przychodów całego sektora zagranicznej turystyki wyjazdowej.

W warunkach takiej konkurencji małe firmy mogą mieć coraz większe kłopoty. Przeprowadzone na początku roku badanie wywiadowni gospodarczej D&B Bisnode Polska pokazało, że przeszło połowa małych biur podróży znajduje się w słabej i bardzo złej kondycji finansowej. – Wśród biur zatrudniających od 10 do 25 osób przeszło jedna piąta zagrożona jest bankructwem, a jedna trzecia ma poważne problemy z utrzymaniem płynności – ostrzegał Tomasz Starzyk, specjalista w D&B. W porównaniu z ubiegłym rokiem przybyło zadłużonych biur podróży i agencji turystycznych w Krajowym Rejestrze Długów: na koniec maja widniały tam 454 firmy z niespłacanymi długami na łączną kwotę prawie 8,9 mln złotych.

Zdaniem ekspertów, w tym roku nie będzie jednak takiej spektakularnej fali upadłości jak przed rokiem. – Kilku można się spodziewać. Ale ten rok będzie dla branży lepszy niż poprzedni – uważa Andrzej Betlej, współzałożyciel firmy Travel Data monitorującej rynek turystyki wyjazdowej. Z drugiej strony, tegoroczne dwie plajty – GTI Travel oraz R'Tour – miały miejsce już na początku czerwca. Tymczasem ubiegłoroczne zaczęły się dopiero w lipcu. Można dopatrywać się w tym złego prognostyku.

Gdzie jeździmy? Według PZOT do najpopularniejszych krajów należy Grecja. Ma w łącznej sprzedaży czarterowych wycieczek prawie 20-procentowy udział. Na drugim miejscu znalazł się Egipt, za nim Turcja oraz Hiszpania. Wśród najpopularniejszych miejsc prowadzi turecka Antalya, na podium są jeszcze egipskie Hurgada oraz Sharm El Sheikh.

W porównaniu z poprzednimi latami skraca się czas od dokonania rezerwacji do dnia wycieczki. To kolejny efekt obaw przed bankructwem biura. W ubiegłym roku po wakacjach spora część rezerwacji dokonywana była nawet na tydzień przed wyjazdem. Teraz średnie wyprzedzenie rezerwacji w stosunku do wyjazdu to niecały miesiąc.

Dziś około godz. 10 o sytuacji biur podróży w programie

Gwarancje istotne, ale „po", a nie „przed"

Na początku czerwca upadło warszawskie biuro podróży R'Tur. Skończyła mu się gwarancja, a na nową nie było go stać. Gwarancja to zabezpieczenie na wypadek bankructwa biura podróży. Każdy organizator turystyki wyjazdowej musi ją sobie zapewnić, by uzyskać pozwolenie na działalność. Im większe ryzyko, jakie podejmuje, wożąc turystów, tym większe musi być zabezpieczenie. Generalnie, im większy zasięg działalności biura podróży (np. cały świat), większe zaliczki od klientów (ponad 30 proc.) i wcześniej pobierane (ponad 180 dni), tym większe musi być zabezpieczenie, bo tym większe ryzyko, że bankructwo firmy spowoduje duże straty. A te, które dopiero rozpoczynają działalność lub robią to zaledwie drugi rok (przypadek R'Turu) i organizują wyjazdy z wykorzystaniem samolotów czarterowych, muszą mieć minimum 250 tys. euro zabezpieczenia.

Minimalną wysokość gwarancji ustala minister finansów rozporządzeniem do ustawy o usługach turystycznych. Po serii zeszłorocznych niewypłacalności touroperatorów podniósł on gwarancje, ale zrobił to dopiero w maju. Nie będzie więc miało to większego znaczenia dla turystów wyjeżdżających na najbliższe wakacje z biurami podróży. Większość z nich, szczególnie tych dużych, ma bowiem stare gwarancje ważne do września. Niektóre typy zabezpieczeń wzrosły nawet czterokrotnie. Chodzi o to, że w poprzednim sezonie zdarzało się, że gwarancje okazywały się za małe na pokrycie kosztów sprowadzenia z zagranicy klientów upadłych biur podróży.

Zabezpieczenie może mieć jedną z trzech form: gwarancji ubezpieczeniowej, bankowej lub ubezpieczenia na rzecz klientów. W praktyce prawie 90 proc. biur wykupuje gwarancję ubezpieczeniową. Odnawia ją co roku, bo co roku trzeba na nowo wyliczyć jej wysokość.

Jednocześnie minister finansów wprowadził zasadę, że podstawą wyliczenia gwarancji nie będzie przychód z poprzedniego roku, lecz przychód, jaki planuje osiągnąć firma w kolejnych 12 miesiącach. Ma to sprawić, by gwarancja była bardziej aktualna i odpowiadała rzeczywistym rozmiarom działalności. Gwarancja nie chroni turysty przed niewypłacalnością biura podróży. Daje mu tylko nadzieję, że jeśli organizator, u którego wykupił wyjazd, zbankrutuje, będzie mógł odzyskać wpłacone pieniądze (a jeśli jest już za granicą, że będą środki na jego powrót). Przepisy przewidują, że na złożenie wniosku o zwrot utraconych pieniędzy jest rok. Oznacza to, że dopiero po tym czasie marszałek województwa sumuje wszystkie roszczenia i ocenia, ile komu można zwrócić pieniędzy. Zależy to od sumy gwarancyjnej. Pieniądze wypłaca poszkodowanym firma ubezpieczeniowa. Jeśli ktoś dostanie mniej pieniędzy, niż zapłacił za wyjazd, może procesować się o resztę ze Skarbem Państwa.     —f.f.

Biura podróży nie mogą narzekać: sprzedaż wakacyjnych wycieczek podskoczyła mocno w górę. Według Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (PZOT), ubiegły tydzień należał do najlepszych od początku roku. W porównaniu z tym samym okresem rok temu liczba klientów poszła w górę o prawie 70 proc. A liczba rezerwacji o przeszło 65 proc. – Skumulowana sprzedaż lata, do niedawna słabsza niż przed rokiem, przekroczyła wreszcie ubiegłoroczny poziom o 2,4 proc. – podkreśla Krzysztof Piątek, prezes PZOT.

Pozostało 93% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?