Obcokrajowcy wykupują auta w Polsce

Sprzedaż nowych samochodów wzrosła, ale na wyniki dilerów pracuje przeszło 10-proc. reeksport.

Publikacja: 03.07.2013 23:35

Mimo ostatnich zwyżek prognozy na cały 2013 r. zakładają sprzedaż samochodów osobowych na poziomie 2

Mimo ostatnich zwyżek prognozy na cały 2013 r. zakładają sprzedaż samochodów osobowych na poziomie 260 tys. sztuk.

Foto: Rzeczpospolita

Koniec pierwszego półrocza nieco poprawił wyniki importerów i dilerów nowych aut. W czerwcu liczba rejestracji samochodów zbliżyła się do 28,9 tys. sztuk i była wyższa o 8,8 proc. niż rok wcześniej. Według danych Instytutu Samar rejestracji liczonych od stycznia wciąż jest jednak mniej niż w pierwszych sześciu miesiącach przed rokiem. Ale poziom spadku zmalał do niecałego 1 procenta.

Ta poprawa nie oznacza jednak, że polska motoryzacja złą passę ma za sobą. Okazuje się, że większa sprzedaż czerwca nie musi oznaczać większego ruchu w salonach. – Mamy do czynienia z rejestrowaniem przez dilerów aut na własne firmy oraz reeksportem – twierdzi Wojciech Drzewiecki, szef Samaru. To pierwsze wynika z podbijania statystyk przed rozliczeniami z importerem. Z kolei reeksportowi – głównie do Niemiec – sprzyja słaby złoty. Samar szacuje, że przeszło jedna dziesiąta aut wyjeżdża z salonów do klientów zagranicznych. Prognozy zakładają, że w całym roku sprzedaż samochodów osobowych wyniesie ok. 260 tys. sztuk. W ubiegłym było to przeszło 270 tys.

Na razie w konkurencji marek Volkswagen goni Skodę. Ze sprzedażą blisko 15,4 tys. aut w pierwszym półroczu zwiększył liczbę rejestracji o 15 proc. i ma już ponad 9 proc. udziału w całym polskim rynku. Skoda wciąż pozostaje liderem, ale w okresie od stycznia do końca czerwca jej sprzedaż spadła z 19,8 tys. przed rokiem do 18,9 tys. sztuk. Na trzecim miejscu jest Toyota ze sprzedażą 12,4 tys. aut i wzrostem rok do roku o 7,3 proc.

W pierwszej piętnastce najlepiej sprzedających się marek w ubiegłym miesiącu w ujęciu rocznym duży wzrost rejestracji wypracowała Dacia. Jej wynik poprawił się o przeszło połowę. O ponad 37 proc. zwiększył sprzedaż Hyundai, o przeszło jedną czwartą Chevrolet. Pierwsze półrocze na plusie zakończyła połowa piętnastki. Największe spadki miały natomiast Fiat, Citroen i Nissan.

Wciąż stosunkowo dobrze radzą sobie najpopularniejsze marki premium. Po sześciu miesiącach 6,6-procentowy wzrost rejestracji ma Mercedes, o 6,8 proc. wzrosła sprzedaż BMW, o 5,3 proc. poszło w górę Audi, a o 4,6 proc. – Volvo. Ale zarazem głęboko zanurkowało Infiniti (spadek o połowę), Land Rover, Lexus i Lancia. Co ciekawe, od początku roku sprzedało się dwa razy więcej superluksusowych aut Astona Martina, ale samochody są tak niszowe, że można policzyć je na palcach.

W rankingu modeli za pierwsze pół roku prowadzą dwie skody: Fabia oraz Octavia. Za nimi znalazły się Toyota Yaris, Ford Focus, Volkswagen Golf oraz Opel Astra.

W przypadku aut używanych czerwiec okazał się znacznie gorszy niż maj. Spadki rejestracji zaliczyła cała pierwsza dwudziestka najpopularniejszych marek. Lepiej wyglądają wyniki za sześć miesięcy: 15 marek poprawiło wynik w porównaniu z ubiegłym rokiem. Tu na pierwszym miejscu jest Volkswagen, za nim znalazł się Opel, a potem Renault. Duży, dwucyfrowy wzrost liczby rejestracji był udziałem BMW, Skody, Audi, Hondy i Hyundaia.

Dno kryzysu coraz bliżej

W Niemczech przeciętne auto ma 9 lat

Na rynkach zachodniej Europy nowe samochody przeżywają kłopoty. W Niemczech – największym rynku – liczba rejestracji w czerwcu spadła w porównaniu z ub.r. o 4,7 proc. W całym pierwszym półroczu popyt skurczył się o 8,1 proc. Według branżowego stowarzyszenia VDA cały obecny rok ma się w Niemczech zamknąć sprzedażą 2,9–3 mln aut. We Francji czerwcowa sprzedaż zmalała o 9 proc. To jednak nieco mniej niż w maju, gdy spadek był 10-procentowy. We Włoszech ubiegły miesiąc gorszy był od tego sprzed roku o 6 proc. (w maju spadek r./r. wyniósł 8 proc.), w Hiszpanii o 1 proc. (wcześniej o 3 proc.). To zmniejszenie tempa spadków dało branży nadzieję, że dno 5-letniego kryzysu jest już blisko. Słabnąca sprzedaż nowych samochodów podwyższyła jednak średni wiek samochodów na drogach. W Niemczech przeciętne auto ma już prawie 9 lat.

Koniec pierwszego półrocza nieco poprawił wyniki importerów i dilerów nowych aut. W czerwcu liczba rejestracji samochodów zbliżyła się do 28,9 tys. sztuk i była wyższa o 8,8 proc. niż rok wcześniej. Według danych Instytutu Samar rejestracji liczonych od stycznia wciąż jest jednak mniej niż w pierwszych sześciu miesiącach przed rokiem. Ale poziom spadku zmalał do niecałego 1 procenta.

Ta poprawa nie oznacza jednak, że polska motoryzacja złą passę ma za sobą. Okazuje się, że większa sprzedaż czerwca nie musi oznaczać większego ruchu w salonach. – Mamy do czynienia z rejestrowaniem przez dilerów aut na własne firmy oraz reeksportem – twierdzi Wojciech Drzewiecki, szef Samaru. To pierwsze wynika z podbijania statystyk przed rozliczeniami z importerem. Z kolei reeksportowi – głównie do Niemiec – sprzyja słaby złoty. Samar szacuje, że przeszło jedna dziesiąta aut wyjeżdża z salonów do klientów zagranicznych. Prognozy zakładają, że w całym roku sprzedaż samochodów osobowych wyniesie ok. 260 tys. sztuk. W ubiegłym było to przeszło 270 tys.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku