Po ubiegłorocznym spadku produkcji i eksportu, fabryki autobusów w Polsce poczuły grunt pod nogami.
– W tym roku będzie już znacznie lepiej. Zakładamy, że produkcja może wzrosnąć o ok. 10 proc. ponad ubiegłoroczne 3560 sztuk – twierdzi Aleksander Kierecki, szef analizującej autobusowy rynek firmy badawczej JMK. Co prawda, w pierwszych sześciu miesiącach roku liczba wyprodukowanych autobusów wyniosła 1496 sztuk, co było o 102 autobusy gorszym wynikiem niż rok temu, ale przyspieszył eksport, który zwiększył się o 2,5 proc.
To koniec kryzysu
Wyniki produkcji w drugim kwartale okazały się dużo lepsze niż w pierwszym. Przykładowo wrocławskie Volvo Buses uzyskało w nim o 13 proc. więcej zamówień niż w podobnym okresie rok wcześniej. To zaś oznacza, że fabryki na dobre zostawiają dołek za sobą.
15,5 tys. autobusów zarejestrowano w Europie w pierwszej połowie 2013 roku, o blisko 9 proc. mniej niż przed rokiem
Dobre rezultaty osiągnął MAN. Zakłady MAN Bus w Starachowicach i w Poznaniu wyprodukowały 1343 autobusy kompletne oraz 278 szkieletów autobusowych, z czego 221 to szkielety luksusowych autokarów Neoplan, uzupełniane później w niemieckich zakładach w Plauen.