Tunel liczy 13,6 km, jest położony 60 m pod dnem morskim (tureckie władze chwalą się, że to najgłębszy tego typu projekt na świecie) a jego budowa kosztowała blisko 3 mld euro. Ta  inwestycja jest częścią większego projektu "Marmaray" przewidującego rozbudowę sieci kolejowej w tym regionie Turcji i stworzenie 76-kilometrowego połączenia między Azją i Europą. Projekt "Marmaray" będzię częścią "Nowego Jedwabnego Szlaku", trasy kolejowej umożliwiającej nieprzerwany transport towarów z Chin do Europy Zachodniej.

Otwarcie tunelu zbiega się ze świętem narodowym - 90-tą rocznicą powstania tureckiej republiki.

- Będziemy celebrować zarówno rocznicę założenia republiki jak i zrealizowanie wielkiego, liczącego półtora wieku snu o wielkim podmorskim tunelu w Istambule - mówi Binali Yildrim, turecki minister transportu.

Idea zbudowania takiego tunelu została przedstawiona po raz pierwszy w 1860 r. przez sułtana Abdulmedżida. Wówczas jednak projekt ten był nie do zrealizowania ze względów technicznych. W latach 80. XX w. przeprowadzono analizy mówiące, że budowa tunelu pod Bosforem jest technologicznie możliwa.

Budowa rozpoczęła się w 2004 r. a jej inicjatorem był ówczesny burmistrz Stambułu, obecny premier Recep Tayyip Erdogan. Budowa miała trwać cztery lata, ale opóźniła się z powodu licznych odkryć archeologicznych na jej trasie. Podczas realizacji projektu znaleziono m.in. cmentarzysko 30 bizantyńskich statków.