Powiedział też inwestorom, że próbne loty i prace przy najnowszym samolocie A350 przebiegają bez zakłóceń, a dostawa pierwszej maszyny jest zaplanowana na I kwartał 2014. - Jesteśmy zgodnie z planem. Znamy zagrożenia, ale maleją - dodał na spotkaniu w Londynie.
Po uruchomieniu dostaw pierwszego nowego samolotu pasażerskiego w ostatniej dekadzie Airbus skupi się na unowocześnianiu istniejących modeli.
Wcześniej ogłoszono, że od stycznia EADS zmieni nazwę na Grupa Airbus, a nazwa ta stanie się oficjalna po najbliższym WZA w maju. Ma odzwierciedlać starania firmy w skupieniu swej uwagi na kwitnących rynkach samolotów cywilnych, ale po kilku nowościach firma ograniczy się do proponowania produktów pochodnych, a nie całkowicie nowych odrzutowców.
- Nikt nie przewiduje całkowicie nowych wyrobów tej marki w ciągu 10, a może więcej lat - powiedział Bregier. - Skupimy się na ulepszaniu produkcji różnych programów, bo można jeszcze wiele z nich wydobyć. Dobrą nowiną dla was jest to, że o wiele mniej ryzykowne jest ulepszanie istniejących maszyn od zaprojektowania całkowicie nowego samolotu. Prezes Airbusa nie powiedział, jaki będzie to mieć wpływ na wydatki na prace badawcze, ale zapewnił, że firma będzie szukać nowych technologii.
Sprawa produkcji
Airbus odniósł duży sukces unowocześnioną wersją najlepiej sprzedającego się samolotu, A320neo, który ma wejść do eksploatacji w 2015 r. i zapowiedział modyfikacje w A330. Bregier stwierdził, że większa jest możliwość zwiększenia niż zmniejszenia produkcji maszyn z rodziny A320 po przejściu na bardziej sprawny model.