Przedstawiciele branży szacują, że w tym roku sprzedaż szampana zmaleje o 3-4 proc., po spadku o 4,4 proc. w 2012.
Ostrzejsza konkurencja tańszych win hiszpańskich i włoskich na dużym, brytyjskim rynku detalicznym, zmusiły producentów szampanów do starań o większą jakość, co powinno uzasadnić wyższe ceny trunku produkowanego według surowych norm.
— W ostatnich 2 latach sytuacja była trudna w Europie, głównie we Francji, natomiast jest dobra poza Europą — tłumaczy Etienne Auriau, szef finansów w Laurent Perrier, trzeciej największej na świecie marce szampana.
Specjaliści od tego rynku są zdania, że popyt we Francji, na którą przypada 51 proc. wielkości sprzedaży, zmalał do października o 6 proc., bez oznak poprawy pod koniec roku. Gospodarka Francji, druga w Europie za niemiecką, będzie mieć wzrost bliski zera. Oficjalne dane statystyczne potwierdzają smutną rzeczywistość: wydatki na spożycie nie wzrosły w listopadzie, a firmy spodziewają się marży zysku najmniejszej od prawie 30 lat.
Łączna sprzedaż szampana w Europie zmalała wprawdzie tylko o 2,6 proc. ale przedstawiciele tej branży są coraz bardziej zaniepokojeni W. Brytanią, drugim rynkiem po Francji z 10 proc. udziałem światowej sprzedaży.