Reklama

Brylanty są wieczne. I drożeją

Światowy rynek ma w tym roku rozwijać się znacznie szybciej niż w ubiegłym. To efekt poprawiającej się ?sytuacji w USA oraz Chinach. W Polsce sprzedaż też rośnie.

Publikacja: 18.02.2014 11:15

Brylanty są wieczne. I drożeją

Foto: Bloomberg

Popyt na kamienie wykorzystywane zarówno w luksusowych jak i bardziej przystępnych cenowo kolekcjach biżuterii systematycznie rośnie.

– W 2014 r. spodziewamy się wzrostu światowego rynku diamentów o 4-4,5 proc., podczas gdy w 2013 r. zyskał on ok. 3 proc. – mówił w wywiadzie dla Bloomberga Philippe Mellier, dyrektor zarządzający De Beers.

Ten koncern jest jednym z największych producentów kamieni jubilerskich na świecie. Spółka podała również, że wydobycie w jej kopalniach wzrosło w 2013 r. 12 proc. do 31,2 mln karatów.

Na świecie optymizm

W 2013 r. cena surowych i nieoszlifowanych kamieni wzrosła średnio o 10 proc. Ten rok prawdopodobnie przyniesie lepsze wyniki, ponieważ producenci już widzą ożywienie na jednych z najważniejszych rynków – amerykańskim oraz chińskim. To w USA jubilerzy zapoczątkowali modę na pierścionki zaręczynowe właśnie z brylantem. Zwyczajowo przyszły pan młody powinien wydać na takie cacko co najmniej 3-4 miesięczne wynagrodzenia.

Jubilerów cieszy także wzrost popytu na brylanty w Chinach, choć słabo wygląda wciąż kondycja także niesłychanie ważnego rynku indyjskiego, gdzie z racji problemów gospodarczych i dewaluacji tamtejszej waluty rynek biżuterii mocno stracił. Póki co nie widać oznak, aby ten rok miał być znacząco lepszy.

Reklama
Reklama

Mimo to, branża zaczyna rok w niezłych nastrojach. ?– W ciągu ostatnich pięciu lat ceny kamieni podwoiły się, co pokazuje szybkie odradzanie się popytu – podała firma doradcza International Diamond Consultants. Także De Beers patrzy w przyszłość z nadzieją, choć nie chce jeszcze przesądzać m.in. decyzji inwestycyjnych. – Analizujemy możliwość zwiększenia wydobycia, ale jest za wcześnie, aby cokolwiek podobnego przesądzać – mówi Philippe Mellier.

Polacy też kupują

W Polsce biżuteria z brylantami pojawiła się w sklepach dopiero w latach 90. – wcześniej na rynku antykwarycznym funkcjonowały co najwyżej rodzinne pamiątki czy prywatny import.

Stopniowo także u nas upowszechnia się zwyczaj świętowała zwłaszcza małżeńskich okazji przy pomocy tego typu biżuterii. Sieci jubilerskie generalnie zgadzają się, że już od kilku lat właśnie brylanty są jedną z najszybciej rosnących na rynku kategorii.

– Mimo różnych zawirowań w gospodarce 2013 r. rok był dla nas pod tym względem doskonały i po raz kolejny pobiliśmy rekord, jeśli chodzi o sprzedaż takiej biżuterii. Co więcej spodziewamy się, że 2014 r. będzie jeszcze lepszy – mówi Helena Palej, rzecznik sieci Apart.

Firma w ostatnich latach głównym bohaterem swoich kampanii reklamowych uczyniła właśnie produkty z brylantami. Dopiero ostatnia promowała perły z powodu 30-lecia istnienia przedsiębiorstwa, czyli perłowego jubileuszu.

– Ubiegły rok zakończyliśmy wzrostem sprzedaży o 7 proc. względem roku 2012. W tym roku zakładamy wzrost o co najmniej 15 proc. Odnotowaliśmy bowiem rosnące zainteresowania biżuterią z diamentami i innymi kamieniami szlachetnymi. Przewidujemy, że ta grupa asortymentowa będzie sprzedawać się lepiej niż pozostałe – mówi Mateusz Madelski, wiceprezes spółki Yes.

Reklama
Reklama

Jak dodaje mimo iż wśród inwestorów nadal najczęściej wybieranym metalem szlachetnym jest złoto, to jednak w ostatnim czasie firma zauważała także zdecydowany wzrost zainteresowania biżuterią z diamentami.

- To również jest dla nas pozytywna prognoza jeśli chodzi o sprzedaż biżuterii z najwyższej półki – mówi Mateusz Madelski.

W Polsce nadal trudno znaleźć jednak w regularnej sprzedaży duże, kilkukaratowe kamienie – dominują znacznie mniejsze, zaś najtańsze pierścionki – z niemal mikroskopijnymi brylantami – kosztują już nawet od kilkuset złotych w górę.

Polski rynek od globalnego dzieli nadal prawdziwa przepaść. W naszym kraju rynek  biżuteryjny oceniany jest na ok. 2,5 mld zł, zawiera się w nim też kilkuset milionowa sprzedaż zegarków. Tymczasem według danych Euromonitora na 16 wiodących światowych rynkach w tym roku zostanie sprzedana biżuteria o wartości 179 mld dol.

Największy udział wyrobów  z brylantami w sprzedaży widać w USA i Japonii, gdzie przekracza 50 proc. W Indiach to ok. 20 proc. rynku.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama