Elektryki: teraz pójdzie łatwiej

Auta elektryczne zyskają zaufanie rynku, kiedy na jednym naładowaniu baterii będą w stanie przejechać, nawet w najgorszych warunkach przynajmniej 300 kilometrów — uważa Ryugo Nakao odpowiadający w Mitsubishi Motors za planowanie i rozwój produktu. Do tego czasu konsumenci raczej będą wybierali hybrydy.

Publikacja: 09.03.2014 16:52

Elektryki: teraz pójdzie łatwiej

Foto: Bloomberg

— W takich autach czują się o wiele bezpieczniej bo wiedzą, że nagle nie ugrzęzną gdzieś w drodze — mówi. Wprowadzenie przez Mitsubishi modelu Outlander PHEV pod koniec 2013 roku spowodowało europejski wzrost sprzedaży tej marki o 110 proc. — Bo 3 litry na 100 kilometrów, to dobry wynik — mówi Ryugo Nakao.

Bez nagrody

Oczekiwano, że tegoroczne jury „Car of The Year" w Europie otrzyma i3 BMW bądź najnowszy model Tesli- S. Nie dostały. Jurorzy przyznali ją „zwykłemu" samochodowi Peugeot 308. Dlaczego? Bo elektryki już miały swoją nagrodę, kiedy dwa lata temu w tym samym konkursie  podczas salonu samochodowego  w Genewie nagrodę zwinęły Opel Ampera i Chevrolet Volt- mówi jeden z jurorów. Głosowanie było tajne, ale on sam zapewnia,że głosował na i3.

Głosowanie dwa lata temu  okazało się porażką, bo żadne ani Volt ani Ambera kariery nie zrobiły,  mimo że w głosowaniu wyprzedziły o wiele bardziej interesujące modele Volkswagena -Up! i Forda Focusa. A sam General Motors w trzy dni po ogłoszeniu wyników konkursu wstrzymał produkcję Voltów w fabryce pod Detroit.

W Polsce BMW właśnie dostarczyło swojemu pierwszemu klientowi i3. Auta można było zamawiać od grudnia 2013. —Jest spore zainteresowanie na polskim rynku — mówi Paul do Courtois, dyr. generalny BMW w naszym kraju.

Według jego szefa, Iana Robertsona odpowiadającego za globalny marketing marki warto zauważyć, że sprzedaż aut elektrycznych w ciągu ostatnich 3 lat zwiększyła się 25-krotnie.

Na wyprodukowanie auta z silnikiem elektrycznym zdecydował się również Porsche. Ostatni model Panamera S rozpędza się do 240 km/godz. A na pełnej baterii można przejechać 30 kilometrów. Oczywiście to auto jest hybrydą i bateria jest uzupełniona 3-litrowym silnikiem. Auto jest szybkie, ale przede wszystkim bardzo ekonomiczne. Może spokojnie przejechać 150 km zużywając niewiele ponad 4 litry paliwa. Czy dla fanów marki będzie to atrakcją? Przecież nie kupuje się Porsche, żeby oszczędzać.

— Wiemy jakie są nasze obowiązki i naprawdę troszczymy się o środowisko przekonywał w Genewie Wolfgang Hatz, dyrektor działu badań i rozwoju w Porsche. — Ta technologia pozwala nie tylko udowodnić, że zachowujemy się odpowiedzialnie, ale i pozwoli w ciągu 10-15 lat sprostać wymaganiom regulatorów rynku.

Punkt zwrotny

To dlatego właśnie hybrydy, które jeszcze kilka lat temu podczas wystaw samochodowych, takich jak Międzynarodowy Salon w Genewie były oglądane z miernym zainteresowaniem, teraz są ich nieodłączną częścią. Bo silniki elektryczne zamontowane w autach obok spalinowych nie tylko ograniczają emisję, ale umożliwiają jednocześnie wykorzystanie energii, która jest utracona podczas jazdy autem z tradycyjnym napędem- na przykład podczas hamowania.

Czy jednak przyszedł już czas na auta „czysto" elektryczne?

Ian Robertson uważa, że jak najbardziej. Nie tych obaw, co Nakao-san i uważa, że napęd elektryczny zbliża się do punktu zwrotnego. — Już niedługo bateria elektryczna będzie tak samo powszechna, jak silniki benzynowe, czy wysokoprężna- mówi. Jego zdaniem nikt nie ma wątpliwości, że ten moment nadchodzi niesłychanie szybko, a wsparciem są również przepisy obowiązujące w wielu miastach. Przodują w tym Oslo i Londyn.

Podobnie, jak Robertson mówią przedstawiciele Renaulta i Nissana. Pierwsze „poważne" auto elektryczne w Europie — Nissan Leaf zjeżdża z taśm produkcyjnych w fabryce w Sunderland. Z tej samej, co nowy Qashqai i Juke. Leaf już nawet specjalnie nie jest reklamowany, a jego produkcja nie jest już  traktowana jest w Nissanie, jak coś   nadzwyczajnego. To auto  zostało  już dobrze przetestowane przez rynek. Natomiast Renault w Genewie  lwią część    swojego stoiska przeznaczył na promocję pokazanego rok temu Zoe supermini, oraz  dwumiejscowego Twizy. Konkurowały o uwagę publiczności z najmniejszym autem z napędem tradycyjnym  - Twingo.

To nie porażka

Renault i Nissan miały nadzieję wspólnie sprzedać w roku 2016 1,5 mln aut z napędem elektrycznym. Problemy z bateriami i bardzo wolny rozwój infrastruktury spowodowały, że program „elektryfikacji" poszedł znacznie wolniej, niż to zakładano. Vincent Carre, odpowiadający za sprzedaż elektryków Renaulta wcale nie uważa, że to porażka. —Teraz znamy już naszych klientów i jesteśmy przekonani, że auta elektryczne mają swoje miejsce na rynku- mówi.

Jay Nagley z Red-Spy firmy konsultingowej zajmującej się analizami rynku motoryzacyjne nie ma wątpliwości — to chodzi o baterie. — Od autach z takim napędem mówi się od zawsze, przynajmniej od kryzysu energetycznego w roku 1973 roku. Ale nie było możliwości wynalezienia dla nich odpowiedniego napędu. Do czasu, kiedy na rynek zostały wprowadzone baterie jonowo-litowe- mówi. Teraz już pójdzie łatwiej.

Dla Renaulta i Nissana, które pozostaną na tym rynku pionierami wsparciem było, jeszcze przed debiutem i3 BMW wejście na rynek Tesli. Ta firma dowiodła, że pojazdy z takim napędem wcale nie są niepraktyczne i ich popularność cały czas rośnie. I będzie rosła. Bo im więcej ich będzie na rynku, tym ceny będą przyjaźniejsze. Elektryki dzisiaj czekają nawet nie na klientów z pieniędzmi, ale na efekt skali, o którym mówi Ian Robertson.

Danuta Walewska z Genewy

— W takich autach czują się o wiele bezpieczniej bo wiedzą, że nagle nie ugrzęzną gdzieś w drodze — mówi. Wprowadzenie przez Mitsubishi modelu Outlander PHEV pod koniec 2013 roku spowodowało europejski wzrost sprzedaży tej marki o 110 proc. — Bo 3 litry na 100 kilometrów, to dobry wynik — mówi Ryugo Nakao.

Bez nagrody

Pozostało 94% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!