– RWE AG nie ma planów sprzedaży RWE Polska i nie prowadzi żadnych rozmów w tym zakresie – stwierdził Filip Thon, prezes RWE Polska i członek zarządu RWE East. Podkreślił, że Polska pozostaje dla RWE kluczowym rynkiem w sprzedaży i dystrybucji energii, a także w energetyce wiatrowej.
To reakcja koncernu na słowa Dariusza Marca, wiceprezesa ds. rozwoju Polskiej Grupy Energetycznej. Podczas środowego posiedzenia Komisji Skarbu Państwa stwierdził on, że gdyby pojawiła się możliwość odkupienia polskich aktywów RWE, to PGE byłoby chętne na ich zakup. Nie sprecyzował jednak, jaką część biznesu niemieckiej grupy chciałaby przejąć polska spółka. Nasze pytanie w tej sprawie PGE pozostawiło wczoraj bez komentarza.
Stwierdzenia wiceszefa największej energetycznej spółki były prawdopodobnie efektem niedawnej sprzedaży przez niemiecki koncern spółki RWE Dea, wydobywającej ropę i gaz w Europie i Afryce. W naszym kraju posiada ona cztery koncesje na poszukiwania i rozpoznanie węglowodorów w złożach konwencjonalnych, zlokalizowanych pomiędzy Nowym Targiem (woj. małopolskie) a Jasłem (woj. podkarpackie). Dwie z nich obowiązują do 2018 r., dwie wygasają w czerwcu, ale firma wystąpiła o ich przedłużenie. Wszystkie aktywa Dea zostały kupione za 5,1 mld euro przez zarejestrowany w Luksemburgu fundusz LetterOne.
– Decyzja o sprzedaży RWE Dea nie będzie mieć wpływu na funkcjonowanie koncernu w Polsce – zapewnia prezes Thon.
Spekulacje na temat możliwości wyjścia z Polski przez RWE pojawiały się już wcześniej i odżyły w tym roku po tym, jak w styczniu decyzję o sprzedaży pakietu w poznańskiej Enei podjął szwedzki Vattenfall.