Rynek wymusza elastyczność

Węgiel stanowi znaczną część naszych przewozów, dlatego musieliśmy i reagowaliśmy elastycznie na tę nową sytuację na rynku - mówi Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP CARGO.

Publikacja: 21.07.2014 01:59

Rynek wymusza elastyczność

Foto: materiały prasowe

O przychodach wypracowywanych przez PKP CARGO w istotnym stopniu decydują przewozy węgla kamiennego. Czy w tym roku wzrósł ich wolumen?

Jacek Neska: Żeby wszystko nabrało odpowiedniej skali i znaczenia, musimy zacząć od liczb. Co miesiąc wszyscy działający w Polsce przewoźnicy transportują koleją od 15 do 20 milionów ton różnego rodzaju ładunków. Węgiel ma w nich największy udział wolumenowy. Początek tego roku przyniósł jednak radykalną zmianę w strukturze przewozów. Efektem wyjątkowo ciepłej zimy było zmniejszenie zapotrzebowania na energie cieplną i elektryczną, a w konsekwencji spadek zamówień ze strony producentów energii i ciepła na transport węgla. Stąd rosnąca w zastraszającym tempie ilość surowca na przykopalnianych hałdach. Warto zaznaczyć, że to specyficzny rodzaj paliwa. Jego jedynym odbiorcą ?może być energetyka, która posiada techniczne możliwości spalania węgla tego rodzaju.

W każdej chwili jesteśmy gotowi zwiększyć przewozy węgla. Jednak im szybciej, tym lepiej

Jak te zaburzenia wpłynęły ?na działalność PKP CARGO?

Węgiel stanowi znaczną część naszych przewozów, dlatego musieliśmy i reagowaliśmy elastycznie na tę nową sytuację na rynku. Dzięki temu zapewniliśmy wykorzystanie naszych zasobów, uniezależniając się od jednego rodzaju towarów i zleceniodawców. Wykorzystaliśmy m.in. ożywienie ?na rynku przewozów drewna ?i lepszą koniunkturę na rynku materiałów budowlanych.

Czy można spodziewać się problemów z przewiezieniem węgla w czasie sezonowego szczytu przewozowego, czyli jesienią?

Mimo że działamy na bardzo konkurencyjnym rynku – o zlecenia na przewozy towarowe koleją walczy prawie 60 graczy, to praktycznie tylko PKP CARGO jest w stanie zmobilizować swoje zasoby ?i przewieźć duże ilości węgla podczas szczytu przewozowego jesienią. Nasze główne atuty to skala prowadzonej działalności oraz możliwości techniczne. Ale i my stajemy przed utrudnieniami, na które nie mamy żadnego wpływu. ?W tym roku na kolei mamy do czynienia z kumulacją remontów ?i modernizacji infrastruktury kolejowej, prowadzonych na ?1500 km linii kolejowych. Według dostępnych danych, łączna szacunkowa wartość tych prac to 7 miliardów złotych. Od wielu miesięcy wspólnie z naszymi kontrahentami ze spółek węglowych i koncernów energetycznych poszukujemy takich rozwiązań, które pozwolą na równomierne rozłożenie przewozów węgla w ciągu roku.

Inwestujemy w tabor. Aby lepiej obsługiwać zwiększony popyt na nasze usługi, do już użytkowanych ?25 tysięcy węglarek dołączyły kolejne 3 tysiące tych specjalistycznych wagonów. W każdej chwili jesteśmy gotowi zwiększyć przewozy węgla. Jednak im szybciej, tym lepiej. Przekładanie decyzji na jesień może wywołać kolejne komplikacje – po pierwsze dlatego, że generalnie jesienią wozi się koleją znacznie więcej, a po drugie – zadania nie ułatwią prace modernizacyjne ?na polskich torach.

Jak w długim terminie może wyglądać rynek przewozów węgla w Polsce?

Polska energetyka jest oparta na węglu i dziś trudno przypuszczać, aby w najbliższych latach w sposób istotny zmienił się mix energetyczny (struktura źródeł energii wykorzystywanych do produkcji prądu – red.). Nie ulega zatem wątpliwości, że węgiel jest ?i pozostanie ważny dla naszego kraju. Póki co w Polsce są realizowane projekty energetyczne oparte na węglu o wartości około ?30 mld zł. Nowe bloki energetyczne powstają m.in. w Opolu, Kozienicach oraz Jaworznie. Przyszłość polskiego węgla jest ?więc niezagrożona. Liczymy jednak ?na to, że po tegorocznych doświadczeniach w przyszłości ?uda się „odsezonować" przewozy tego paliwa.

Czy w tym roku mniejsze przewozy węgla będziecie w stanie zrekompensować sobie ?na innej działalności?

Grupa PKP CARGO utrzymuje ?silną i stabilną pozycję na krajowym rynku kolejowych przewozów towarowych. Wyniki kolejnych miesięcy potwierdzają nasze oczekiwania i są konsekwencją zdywersyfikowania struktury zamówień oraz przewozów, ?które realizujemy.

Miejsce węgla w pierwszym kwartale wypełniły kruszywa ?i cement oraz rudy metali. Rosną przewozy drewna i wyrobów przemysłowych. Wraz z inwestycjami na torach, skutkującymi poprawą konkurencyjności kolei, liczymy na dalsze poszerzanie bazy klientów. Mamy narzędzia i możliwości, ?aby budować przewagę nad konkurentami, nie tylko w Polsce, ?ale również na rynku środkowoeuropejskim. Chcemy zostać liderem w realizacji przewozów kolejowych ?w tej części Europy.

Jak będzie wyglądał polski rynek towarowych przewozów kolejowych ?za kilka lat?

Polski rynek kolejowych przewozów towarowych jest drugim, po niemieckim, rynkiem w Unii Europejskiej, biorąc po uwagę wielkość realizowanych przewozów. Jak prognozują eksperci A.T. Kearney w opublikowanym rok temu raporcie „Kolejowe przewozy towarowe w Polsce – wzrost w trybie warunkowym", rynek ten w Polsce powinien się rozwijać do 2020 roku na poziomie zbliżonym do wzrostu PKB, czyli do 3 proc. rocznie.

Zresztą pamiętajmy, że transport kolejowy pozwala na zdecydowanie lepszą efektywność i zmniejszenie kosztów transportu. Obowiązujące na kolei limity nacisku na oś pozwalają na pełne wykorzystanie przestrzeni wagonów. Natomiast ?w transporcie drogowym dopuszczalny ciężar przewożonego jednorazowo ładunku (23,8 tony) powoduje, że mimo iż wykorzystanie ładowności naczep drogowych jest stuprocentowe, to wykorzystanie przestrzeni ładunkowej już nie należy do najoptymalniejszych. Dlatego korzystanie z transportu kolejowego wszędzie, gdzie to tylko możliwe pozwala na istotne ograniczenie kosztów.

Przewóz jakich towarów powinien rozwijać się najszybciej?

Myślę, że jeszcze przez kilka lat utrzyma się zwiększony popyt na różnego rodzaju materiały budowlane, co będzie konsekwencją licznych prac związanych z inwestycjami w infrastrukturę kolejową i drogową. Zdecydowanie będą rosły przewozy intermodalne, m.in. kontenerów z wykorzystaniem więcej niż jednego środka transportu. Z tą częścią rynku wiążemy też największe nadzieje ?w przyszłości. Jest to segment, który w Polsce ciągle jest zdecydowanie słabiej rozwinięty niż w Europie Zachodniej, a dodatkowo jest silnie promowany przez Unię Europejską, jako transport efektywny kosztowo ?i proekologiczny.

Według ekspertów, przy zachowaniu 25-procentowej ulgi ?na przewozy intermodalne, ich średnioroczny wzrost powinien wynosić około 8 proc. do 2017 roku. Chcemy, aby oferta PKP CARGO łączyła najlepsze cechy przewozów kolejowych i drogowych, a więc zawierała transport drogowy na początku i na końcu transportu oraz przewóz koleją na najważniejszym ?i jednocześnie najdłuższym odcinku pomiędzy terminalami przeładunkowymi. Tam, gdzie jest to niezbędne i konieczne, posiłkując się także morskim transportem kontenerowym. Wszystko to ?w jednej, komplementarnej ofercie.

—rozmawiał: Tomasz Furman

Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej