Białoruś i Kazachstan, kraje tworzące z Rosją unię celną, nie poparły rosyjskich sankcji wobec krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Norwegii. „Zakaz wwozu żywności z Unii to jednostronna decyzja Rosji i nie dotyczy pozostałych członków związku" – głosi komunikat prezydenta Kazachstanu.
– Potrzebujemy polskich jabłek i niemieckich specjałów – wyjaśnia prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko. Nie oznacza to jednak, że eksporterzy z UE będą mogli wwieźć swoje towary do Rosji „tylnymi drzwiami" przez Białoruś. Chodzi o objęte sankcjami produkty żywnościowe, jak mięso, nabiał, ryby, warzywa i owoce. Białorusini porozumieli się w tej sprawie z Rosją. Ale jednocześnie zadeklarowali, że mogą odkupić towary, które wysłano tam jeszcze przed sankcjami, a które nie dotarły do odbiorców.
Jest także prawdopodobne, że pewna część unijnych towarów jadących na Białoruś mimo embarga „przecieknie" do Rosji. Jak wynika z danych tamtejszego urzędu statystycznego Biełstat za pięć miesięcy tego roku, do Rosji trafiły już „białoruskie" cytryny za 1,7 mln dol., banany za 183 tys. dol., ananasy za 37 tys. dol., orzechy egzotyczne za 1,8 mln dol., a nawet ośmiornice i owoce morza za 792 tys. dol.
Potrzebne nowe rynki
Otwarte dla eksportu rynki Białorusi i Kazachstanu nie zrekompensują jednak strat, jakie ponoszą polscy producenci nastawieni na sprzedaż w Rosji i na Ukrainie. Według prognoz Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE w całym 2014 roku polski eksport do krajów Europy Środkowo-Wschodniej skurczy się o 10,9 proc., a w roku przyszłym o nawet 12,3 proc. Dlatego Ministerstwo Gospodarki chce skierować część żywności do Afryki i Azji. Takie działania ma wspierać Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), która w październiku organizuje misję do Etiopii i Tanzanii dla firm z Polski Wschodniej. – Afryka jest bardzo atrakcyjnym obszarem gospodarczym, a przedsiębiorcy z Polski Wschodniej mają wiele do zaoferowania. Dużym zainteresowaniem cieszy się sektor maszynowy, głównie maszyny budowlane, rolnicze, czy te potrzebne do przetwórstwa spożywczego, jak również przetwory rolno-spożywcze – mówi wiceprezes PAIiIZ Monika Piątkowska. Jak zapowiedział we wtorek szef PAIiIZ Sławomir Majman, Agencja będzie także zachęcać polskich przedsiębiorców do szerszego wejścia na rynki bałkańskie, a także do Chin i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ukraina nakłada sankcje
Tymczasem własne sankcje wobec Rosji szykuje Ukraina. We wtorek Rada Najwyższa przyjęła projekt ustawy, która obejmuje restrykcjami 172 Rosjan oraz 65 rosyjskich firm. Uznano, że są zaangażowane w finansowanie i wspieranie terroryzmu oraz popierają przejęcie przez Rosję Krymu. Będzie można zamrozić ich aktywa na Ukrainie, zabronić wjazdu i działalności, zakazać korzystania z licencji.