Eksport węgla na hamulcu

O prawie 30 proc. spadła sprzedaż polskiego węgla na zagraniczne rynki. Jednocześnie do kraju wpływa coraz więcej surowca z importu, głównie z Rosji.

Publikacja: 22.08.2014 01:29

Eksport węgla na hamulcu

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski DG Darek Gorajski

Choć Polska jest potęgą w Europie pod względem ilości wydobywanego węgla kamiennego, to rodzimym kopalniom coraz trudniej przebić się ze swoją ofertą poza granice naszego kraju.

Jak wynika  z danych resortu gospodarki, w I półroczu eksport tego surowca był o 26 proc. mniejszy niż przed rokiem i wyniósł 4,3 mln ton. Z kolei według Eurostatu spadek ten sięgnął aż 32 proc.

Zdaniem ekspertów tendencja ta może się pogłębiać w kolejnych miesiącach.

10,5 mln ton węgla kamiennego sprzedały w ubiegłym roku za granicę polskie kopalnie

– Przy obecnych niskich cenach węgla i bardzo wysokich kosztach jego wydobycia w Polsce eksport tego surowca jest po prostu nieopłacalny – wskazuje Paweł Smoleń, prezydent organizacji Euracoal.

Reklama
Reklama

Kluczowa jest cena

Sytuację może więc poprawić albo drastyczne obniżenie kosztów wydobycia, albo odbicie cen na światowych rynkach. Jednak zdaniem analityków ani na jedno, ani na drugie w najbliższym czasie się nie zanosi.

Czy to oznacza, że polskie kopalnie mogą trwale stracić zagranicznych klientów? – Odbudowa rynku nie powinna być problemem – uspokaja Smoleń. I przekonuje: – Dla odbiorców węgla najważniejsza jest cena, przy określonych parametrach jakościowych. Jeśli będzie niska, znajdą się klienci.

Tymczasem polskie kopalnie muszą się zmagać z ostrą konkurencją również na krajowym rynku. Jak podaje Eurostat, w I półroczu wpłynęło na polski rynek 5 mln ton zagranicznego węgla.

Zdecydowana większość to surowiec rosyjski. Od stycznia do końca czerwca trafiło na nasz rynek już 3,3 mln ton tego produktu wartego 225,5 mln euro. To o 22 proc. więcej niż przed rokiem.

Węgiel ten przeznaczony jest głównie dla gospodarstw domowych i stanowi poważną konkurencję przede wszystkim dla państwowych gigantów: Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego.

Urealnić wydobycie

W ostatnich miesiącach do Polski wpłynęły ponadto znaczące ilości węgla z Australii. Import z tamtego kierunku wzrósł w I półroczu o 39 proc., do 0,6 mln ton, z czego połowę wwieziono do Polski w czerwcu. Tym samym Australia stała się drugim po Rosji krajem sprzedającym nam najwięcej węgla.

Reklama
Reklama

Rozstrzygające dla sytuacji polskich kopalń będą najbliższe miesiące, bo wkrótce rusza sezon grzewczy. Z tego powodu rząd spieszy się z powołaniem do życia spółki Polskie Składy Węgla, która ma prowadzić swego rodzaju centra hurtowe dla mniejszych sprzedawców polskiego surowca, a dzięki skali działalności – oferować konkurencyjne ceny.

Zdaniem ekspertów kluczowe jednak jest urealnienie wydobycia przez polskie kopalnie. – Jeśli węgla na rynku jest za dużo, to znaczy, że należy wydobywać go mniej –mówi Smoleń.

Wydobycie już od kilku lat systematycznie spada. W I półroczu zmniejszyło się o kolejne 8 proc., do 34,1 mln ton. Na zwałach przy kopalniach wciąż leży jednak 8,3 mln ton niesprzedanego surowca.

Choć Polska jest potęgą w Europie pod względem ilości wydobywanego węgla kamiennego, to rodzimym kopalniom coraz trudniej przebić się ze swoją ofertą poza granice naszego kraju.

Jak wynika  z danych resortu gospodarki, w I półroczu eksport tego surowca był o 26 proc. mniejszy niż przed rokiem i wyniósł 4,3 mln ton. Z kolei według Eurostatu spadek ten sięgnął aż 32 proc.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Putin ignoruje Trumpa, szansa dla sektora kosmicznego, chipy wracają do Chin
Biznes
Przedsiębiorcy boją się wyższych ceł Trumpa
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama